"To dla nas największy policzek". Posłanka PiS o Tusku: Tchórz

"To dla nas największy policzek". Posłanka PiS o Tusku: Tchórz

Dodano: 
Anna Kwiecień, PiS
Anna Kwiecień, PiS Źródło:PAP / Jakub Kamiński
Posłanka PiS Anna Kwiecień nie szczędzi ostrych słów pod adresem Donalda Tuska. To pokłosie ujawnionego w czwartek przez TVP nagrania.

W programie "Magazyn śledczy Anity Gargas" na antenie TVP 1 zaprezentowano w czwartek nieznany wcześniej fragment narady z Kancelarii Premiera z 23 kwietnia 2010 roku. Jej tematem były kwestie związane z katastrofą smoleńską.

Nagranie pokazuje całkowitą bierność rządu Donalda Tuska. Możemy się z niego dowiedzieć m.in. jak doszło do przyjęcia za podstawę prawną śledztwa ws. katastrofy w Smoleńsku 13. załącznika Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym, tzw. konwencji chicagowskiej, która w znaczący sposób ograniczała możliwości polskich śledczych.

"Taki tchórz..."

Ujawnione nagranie wywołało falę komentarzy i dyskusję. Politycy PiS zgodnie twierdzą, że Donald Tusk jako premier Polski nie sprawdził się.

W dosadny sposób całą sytuację skomentowała parlamentarzystka partii rządzącej Anna Kwiecień. Posłanka wyraża niedowierzanie faktem, iż polski naród zgodził się, aby szefem rządu był człowiek taki jak Tusk. "Jak Naród Polski który zatrzymał nawałnice islamska, bolszewicka, dał światu żołnierzy którzy walczyli na wszystkich fontach świata, naród Rotmistrza Pileckiego, Dzieci Warszawy, mogł pozwolić, żeby taki tchórz jak D.Tusk był premierem..to jest dla nas największy policzek..." – napisała Kwiecień na Twitterze.

twitter

Macierewicz uderza w Tuska

W rozmowie z portalem Niezalezna.pl sprawę nagrań komentował też Antoni Macierewicz. – Mówi pan Donald Tusk w 20. minucie nagrania tej audycji: "Obawiam się" - odpowiadając na stanowisko pana Edmunda Klicha - "Obawiam się, że uzyskamy efekty drastycznie odmienne. To nie pomoże w obalaniu spiskowych teorii", mówi pan Donald Tusk. Następnie uzupełnia niesłychanie istotną konkluzją: "Prawdziwe źródło niepokoju w Polsce to jest to, czy to zrobili Rosjanie. To są najgroźniejsze spekulacje – cytował taśmy.

Jego zdaniem Donald Tusk musiał z jakiegoś powodu wybrać konwencję chicagowską, załącznik trzynasty i odrzucił porozumienie z 1993 roku, które dotyczyło właśnie katastrof wojskowych samolotów, a nie cywilnych.

"Z tego wynika, że pan Donald Tusk w pełni świadomie wybrał fałszywy sposób badania katastrofy smoleńskiej, oddający wszystkie możliwości badania Rosjanom, właśnie po to, żeby nie zbadać odpowiedzialności rosyjskiej. Uznał, że najgroźniejsze dla niego, to że może wyjść, że Rosjanie są odpowiedzialni za katastrofę smoleńską" – ocenia.

Czytaj też:
Melak: Materiał TVP potwierdza haniebne działania rządu Tuska

Źródło: Twitter / Niezalezna.pl
Czytaj także