Prezydent Andrzej Duda gościł w piątek na antenie Radia Katowice. Podczas rozmowy prezydent zadeklarował, że nie obawia się przyjęcia żadnego z dostępnych obecnie preparatów.
Szczepionki przeciwko COVID-19
Prezydent został zapytany, czy zaszczepiłby się preparatem koncernu AstraZeneca.
– Zdecydowałbym się na zaszczepienie każdym z preparatów, które są w tej chwili proponowane nam w PL do tego, żeby z nich skorzystać, dlatego że żaden z nich w rzeczywistości nie powoduje w jakimś istotnym stopniu - statystycznie - bardzo negatywnych skutków – powiedział Andrzej Duda.
– Oczywiście wiele osób odczuwa pogorszenie chwilowe swojej kondycji fizycznej, ból ręki w której nastąpiło zaszczepienie, niektóre osoby odczuwają podwyższoną temperaturę przez jeden czy dwa dni. I to są skutki, które występują, ale z reguły te skutki nie są bardzo głębokie. Z pewnością znacznie mniejsze, niż w większości przypadków zachorowanie na korowirusa – dodał prezydent.
Duda odniósł się tym samym do kontrowersji, jakie wśród części polskiego społeczeństwa wzbudzają szczepionki przeciwko COVID-19, a w szczególności preparat brytyjsko-szwedzkiego koncernu AstraZeneca.
Kontrowersje wokół szczepionki
W związku z podejrzeniami, jakoby szczepionka AstraZeneki zwiększała ryzyko występowania zakrzepów krwi, na początku marca kilkanaście państw - w tym Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania - wstrzymało jej stosowanie. Podobnej decyzji nie podjął polski rząd. – Szczepionki AstryZeneki dają skuteczną ochronę przed ciężkim przebiegiem choroby, w tym przed zgonem. Polska podjęła w sprawie taką samą spójną decyzję jak EMA – mówił w ubiegły czwartek prezes urzędu rejestracji leków Grzegorz Cessak.
W minionym tygodniu EMA oświadczyła, że nie ma dowodów, by podawanie szczepionki zwiększało ryzyko powstawania zakrzepów, a korzyści z jej stosowania przewyższają ryzyka. Większość państw wznowiła po tym podawanie preparatu.
Szczepienia w Polsce
Z informacji zawartych na stronie gov.pl wynika także, że liczba wykonanych szczepień w ujęciu dziennym w ciągu ostatniej doby wyniosła ponad 205,7 tys., wobec blisko 188 tys. dzień wcześniej.
Po szczepieniach zgłoszono 5297 niepożądanych odczynów, w większości łagodnych, objawiających się zaczerwienieniem i krótkotrwałym bólem w miejscu wkłucia.
Od 27 grudnia ub.r., gdy rozpoczęły się w Polsce szczepienia przeciw COVID-19, zutylizowano w sumie 6561 dawek.
Z raportu wynika także, że do naszego kraju trafiło łącznie 6 585 080 dawek szczepionek, a do punktów szczepień dostarczono ich 6 387 340.
Czytaj też:
Prezydent Duda interweniuje ws. Borys i Poczobuta. "Nie zostawimy naszych rodaków samych"Czytaj też:
Prezydent: Nigdy nie możemy godzić się na antysemityzm