Kolarski: Broń atomowa w Polsce? Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek

Kolarski: Broń atomowa w Polsce? Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek

Dodano: 
Szef Biura Polityki Międzynarodowej, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Wojciech Kolarski
Szef Biura Polityki Międzynarodowej, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Wojciech Kolarski Źródło: PAP / Albert Zawada
Szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP odniósł się do postulatu Andrzeja Dudy, aby objęto Polskę programem nuclear sharing.

– Bezpieczeństwo Polski jest najważniejsze. Te sprawy muszą być wyjęte poza aspekt polityczny. A kiedy mówimy o parasolu atomowym rozpiętym nad Polską, to właśnie mówimy o wzmocnieniu polskiego bezpieczeństwa. I tak należy to, co prezydent powiedział dla "Financial Times", rozumieć. Sprawa nuclear sharing nie jest nowa – powiedział w RMF FM minister Wojciech Kolarski, odnosząc się do wypowiedzi Andrzeja Dudy.

Kolarski wskazał, że prezydent Duda wyraził się bardzo pozytywnie o koncepcji prezydenta Macrona, o tym, żeby Francja rozłożyła parasol atomowy nad Europą. – Broń nuklearna służy polskiemu bezpieczeństwu – przekonuje szef Biura Polityki Międzynarodowej. Na uwagę prowadzącego, że broń atomowa w Polsce sprawiłaby, że ""Rosja zawyłaby natychmiast", Kolarski odparł: – Rosja nie chciała też obecności wojsk NATO w Polsce. Bardzo długo stawiała na swoim. Ale właśnie to być może jeden z największych sukcesów prezydentury Andrzeja Dudy: doprowadzenie do tego, że NATO znalazły się w Polsce.

– Z całą pewnością jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek, biorąc pod uwagę właśnie sytuację międzynarodową – podsumował minister wątek możliwości pozyskania przez nasz kraj broni atomowej.

Prezydent Duda wezwał USA do przeniesienia broni jądrowej do Polski

W wywiadzie dla "Financial Times" prezydent Duda powiedział, że propozycja o rozmieszczeniu nad Wisłą broni jądrowej została przekazana wysłannikowi Donalda Trump Keithowi Kelloggowi. Współpracownik prezydenta USA przyjechał do Warszawy w lutym.

"Granice NATO przesunęły się na wschód w 1999 r., więc 26 lat później powinno nastąpić również przesunięcie infrastruktury NATO na wschód. Dla mnie to oczywiste" – wyjaśnia polski prezydent w wywiadzie udzielonym "FT". "Myślę, że nie tylko nadszedł czas, ale byłoby bezpieczniej, gdyby ta broń już tu była" – powiedział.

Polski prezydent składał już podobną propozycję administracji Joe Bidena w 2022 roku, wtedy jednak została odrzucona. Amerykanie mieli się obawiać, że rozmieszczenie broni jądrowej w pobliżu granicy z Rosją mogłoby zostać uznane przez Kreml za wielkie zagrożenie.

Andrzej Duda zaznacza, że decyzja należy do nowej administracji Donalda Trumpa, ale "Rosja nawet się nie wahała, kiedy przenosiła swoją broń jądrową na Białoruś". "FT" przypomina, że Mińsk otrzymał głowice jądrowe w 2023 roku. Polski przywódca przypomina, że aktualnie zagrożona od wschodu przez Rosję Polska, na razie nie ma co liczyć na rozwinięcie własnego arsenału nuklearnego. "Aby mieć własny potencjał nuklearny, myślę, że zajęłoby to dekady" – wskazuje polityk w wywiadzie.

Czytaj też:
Tak Moskwa dogada się z Trumpem? Wyciekł ważny rosyjski dokument
Czytaj też:
Musk powinien przeprosić Sikorskiego? Polacy odpowiedzieli

Źródło: RMF 24 / ft.com
Czytaj także