"The Washington Post" zauważa, że wspomniany dokument odrzuca również wcześniejsze plany prezydenta Trumpa dotyczące zawarcia porozumienia pokojowego w ciągu 100 dni. Jednocześnie podkreślono, że "pokojowe rozwiązanie kryzysu na Ukrainie nie może nastąpić przed rokiem 2026”.
Rosja nie będzie chciała negocjować?
W dokumencie odrzucono także wszelkie plany wysłania kontyngentu pokojowego na Ukrainę. Moskwa nalega na "uznanie jurysdykcji Rosji nad zajętymi przez nią terytoriami ukraińskimi”. Ponadto dokument wzywa do "dalszej fragmentacji poprzez utworzenie strefy buforowej w północno-wschodniej Ukrainie na granicy z regionami rosyjskimi, takimi jak Briańsk i Biełgorod, a także strefy zdemilitaryzowanej w południowej Ukrainie w pobliżu Krymu, który Rosja nielegalnie zaanektowała w 2014 r”.. Ten ostatni dotknie obwód odeski, piszą dziennikarze.
Dokument sugeruje także różne sposoby wzmocnienia pozycji negocjacyjnej Rosji: wspomina się w nim o możliwości zaoferowania Stanom Zjednoczonym dostępu do rosyjskich surowców mineralnych. Warto zaznaczyć, że dotyczy to również zasobów znajdujących się na okupowanych terytoriach Ukrainy.
"Dokument proponuje, aby Rosja zgodziła się nie rozmieszczać swoich pocisków balistycznych średniego zasięgu Oresznik na Białorusi, na granicy z Unią Europejską, a w zamian Stany Zjednoczone zgodziłyby się nie rozmieszczać nowych systemów rakietowych na kontynencie. Proponuje również, aby Rosja zaprzestała dostarczania broni do krajów uznanych za «nieprzyjazne» Stanom Zjednoczonym, a w zamian Stany Zjednoczone zaprzestałyby uzbrajania Ukrainy, ale dodaje, że zatrzymanie dostaw rosyjskiej broni do sojuszników Moskwy byłoby «trudne do zrealizowania»” – czytamy w raporcie.
Moskwa odrzuca propozycje Trumpa
Dokument odrzuca wstępne propozycje zawarcia porozumienia pokojowego złożone przez specjalnego przedstawiciela Trumpa na Ukrainie, Keitha Kellogga.
W dokumencie stwierdzono również, że bez oficjalnego uznania rosyjskiej suwerenności nad okupowanymi terytoriami Ukrainy, "całkiem prawdopodobne” jest, że konflikt zbrojny zostanie wznowiony w średnim terminie, "na przykład po kolejnej zmianie administracji w Stanach Zjednoczonych”.
Wszelkie potencjalne ustępstwa ze strony Ukrainy, takie jak wycofanie się z NATO i przeprowadzenie wyborów, które umożliwiłyby udział partii prorosyjskich, są odrzucane jako niewystarczające. Żąda się "całkowitego demontażu” rządu ukraińskiego.
Obecność jakiegokolwiek kontyngentu pokojowego na Ukrainie jest również odrzucana jako "absolutnie niepotrzebna”. Dokument określa plany USA dotyczące dalszego dozbrajania Ukrainy po zawarciu jakiegokolwiek porozumienia pokojowego jako "absolutnie nie do przyjęcia”. To samo dotyczy utrzymania liczebności armii ukraińskiej na poziomie 1 miliona ludzi.
Wiadomo, że dokument przygotowano na tydzień przed spotkaniem Rosji i Stanów Zjednoczonych w Arabii Saudyjskiej, które odbyło się 18 lutego.
Czytaj też:
Prezydent Duda wezwał USA do przeniesienia broni jądrowej do PolskiCzytaj też:
Kreml stawia żądania. Wyciekły kulisy