18 maja prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak opisał na Facebooku i Twitterze szokujące odkrycie dot. egzaminu wstępnego do jednego z warszawskich liceów.
Erotyczna lista lektur
"Moja 13-letnia córeczka szuka szkoły średniej. W ramach tych poszukiwań (...) trafiła do 21. Społecznego Liceum Ogólnokształcącego im. Jerzego Grotowskiego w Warszawie. Egzamin do tej szkoły odbywa się m.in. na postawie rozmowy na temat książki" – opisuje Kaźmierczak.
Na stronie szkoły podano listę książek oraz podkreślono: „Nie będziemy pytać o szczegóły treści. Zależy nam na rozmowie o Twoich wrażeniach, przemyśleniach i wnioskach dotyczących tej lektury”.
Wybrane książki to m.in. „Opowieść podręcznej” M. Atwood, „Krwawa komnata” A. Carter i „Kochankowie z Marony” J. Iwaszkiewicza.
Jak relacjonuje dalej przedsiębiorca, ona i żona postanowili skontrolować jakie książki szkoła poleca dzieciom.
"Ani ja, ani Frau Kaźmierczak nie jesteśmy obeznani w literaturze porno więc lista nie wzbudziła żadnych naszych podejrzeń. Zapisaliśmy córkę na egzamin. Przed udostępnieniem dziecku książek Frau Kaźmierczak postanowiła zerknąć na pierwsze rekomendowane dzieło: Krwawą Komnatę. Wszystkie włosy stanęły jej dęba. Oto o czym m.in. chciał rozmawiać jakiś pedofil bądź zboczeniec z moją 13-latka!" – opisuje dalej Kaźmierczak.
"O jej »wrażeniach, przemyśleniach i wnioskach dotyczących tej lektury«
Całe opowiadanie jest o seksie:
»mężczyzna w czarnej masce wolna ręką manipuluje przy k..., zakrzywionym w górę jak szabla, którą dzierży«
»Tuzin mężów wbijało na pal tuzin oblubienic«
»Bez żadnej powściągliwości«, »położył mi władczo rękę na piersi« i »kazał mi włożyć obrożę« bo »ze swojego stroju zachowała« tylko ją. »Słyszałam jego ostry krzyk i bluźnierstwa w chwili orgazmu, krwawiłam« – czytamy we wpisie przedsiebiorcy.
"Jestem bardzo zainteresowany, który to skur*****. chce w 21 SLO w Warszawie prowadzić tego typu rozmowy z dziećmi i jak to w ogóle jest możliwe i jak to jest możliwe, że organa państwa polskiego to tolerują" – napisał Kaźmierczak.
Reakcja ministerstwa i szkoły
Wpis Kaźmierczaka spotkał się z szybką reakcją Ministerstwa Edukacji i Nauki, które skomentował sprawę na Twitterze.
„Szanowny Panie, sprawa jest pilnie wyjaśniana. Minister Przemysław Czarnek zlecił Mazowieckiemu Kuratorowi Oświaty sprawdzenie tej kwestii w trybie nadzoru pedagogicznego. Dobro dziecka jest dla nas najważniejsze!” – odpowiedziano z konta resortu.
Relacje Kaźmierczaka wywołały jednocześnie reakcję dyrekcji placówki, która wydała oświadczenie.
„W związku z materiałami opublikowanymi w dniu 18 maja 2021 przez pana Cezarego Kaźmierczaka (Twitter, Facebook) oraz pana Roberta Winnickiego (Facebook) informujemy, że podjęliśmy kroki prawne dotyczące pociągnięcia Panów i innych osób rozpowszechniających fałszywe treści do odpowiedzialności za zniesławienie i zniewagę oraz naruszenie dobrego imienia szkoły” – czytamy w komunikacie.
Czytaj też:
Irlandzki biskup ubolewa nad brakiem błogosławieństw dla homoseksualistów