Polityczne maile na prywatnych skrzynkach. Co myślą Polacy?

Polityczne maile na prywatnych skrzynkach. Co myślą Polacy?

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Unsplash / Domena Publiczna
80 proc. ankietowanych uważa, że korzystanie przez polityków z prywatnych skrzynek mailowych do korespondencji służbowej jest niedopuszczalne.

W sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" zapytano ankietowanych,"Czy uważa Pani/Pan za dopuszczalne korzystanie przez polityków z prywatnych skrzynek mailowych do korespondencji służbowej?". W sumie ponad 80 proc. respondentów odpowiedziała, że jest to niedopuszczalne. Zdecydowanie na "nie" było 62,8 proc. badanych, a 17,5 proc. odpowiedziała "raczej nie". Za dopuszczalne uznało to jedynie ponad 13 proc. respondentów.

W sondażu zapytano również o poziom cyberbezpieczeństwa w usługach i instytucjach publicznych w Polsce. Za bardzo niski uznało go 11,6 proc. badanych, 37,5 proc. uważa, że jest on niski. Według 16,5 proc. respondentów jest on wystarczający, 10,5 proc. badanych twierdzi, że jest dobry, a za bardzo dobry uznaje go zaledwie 1,6 proc. ankietowanych. Zdania na ten temat nie ma 22,2 proc. osób.

Hakerzy uderzyli w rząd

W środę 16 czerwca odbyło się się niejawne posiedzenie Sejmu dotyczące ataków hakerskich. Z nieoficjalnych ustaleń mediów wynika, że rządzący mieli podczas tych obrad przekazać wszystkim posłom wiadomości o źródle cyberataków. Strona rządowa miała również przedstawić przygotowywany od kilku miesięcy projekt nowej ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, której szczegóły mają być omawiane w Sejmie.

Michał Dworczyk odnosząc się do kradzieży maili należących do członków gabinetu Mateusza Morawieckiego przyznał, iż jego zdaniem należy to odbierać jako atak szerszy niż na rząd Rzeczpospolitej. – Zaatakowano nasz kraj – podkreślił.

Oświadczenie prezesa PiS

Z kolei w wydanym w piątek specjalnym oświadczeniu wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński poinformował, że najważniejsi polscy urzędnicy, ministrowie, posłowie różnych opcji politycznych byli przedmiotem ataku cybernetycznego. "Analiza naszych służb oraz służb specjalnych naszych sojuszników pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że atak cybernetyczny został przeprowadzony z terenu Federacji Rosyjskiej. Jego skala i zasięg są szerokie" – czytamy w komunikacie podpisanym wiceprezesa Rady Ministrów.

Czytaj też:
Tusk wzmocni czy osłabi opozycję? Polacy odpowiedzieli
Czytaj też:
Nieoficjalnie: NATO zajmie się sprawą cyberataków w Polsce
Czytaj też:
Polacy nie chcą Tuska w krajowej polityce. Bezwzględny sondaż

Źródło: RMF 24
Czytaj także