W ostatnią sobotę minęły dokładnie 5 tygodni od Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej podczas której Donald Tusk oficjalnie powrócił na polską scenę polityczną. Po kilku tygodniach medialnych spekulacji były premier przejął przywództwo w partii. Jako nowy wiceprzewodniczący będzie pełnił obowiązki szefa ugrupowania do czasu formalnych wyborów.
Dziś po 5 tygodniach wiem, że nie tylko ja wróciłem. Że wszyscy wróciliśmy na tę wielką scenę, gdzie toczy się gra o wielką Polskę – mówił Donald Tusk na Radzie Krajowej PO.
Lider Platformy zapowiedział, że w najbliższych tygodniach czekają jego i jego partyjnych kolegów tygodnie ciężkiej pracy.
Większa część dzisiejszego wystąpienia Tuska była poświęcona krytyce rządów Prawa i Sprawiedliwości. – Ta władza nie jest tylko zła, ale też przeraźliwie słaba i tchórzliwa. Są skuteczni tylko w napuszczaniu jednych na drugich – mówił polityk.
"Nie dać zarazić się nienawiścią"
W czasie przemowy Tusk odniósł się do ostatnich ataków antyszczepionkowców na punkty szczepień. – Podpalenie punktu szczepień to nie tylko dramat konkretnych ludzi w konkretnym miejscu. Gdy chodzi o ochronę interesu politycznego, rządzący potrafią sprawnie zorganizować służby. Gdy chodzi o ochronę ludzi, okazują się kompletnie bezradni – mówił polityk.
Lider PO przekonuje, że obserwujemy kryzys państwa, a rządzący mogą zaproponować jedynie "kneblowanie wolnych mediów i podwyżki dla władzy".
Jednocześnie polityk apelował do swoich zwolenników, aby "nie dali zarazić się nienawiścią i pogardą". – Wolność mediów polega też na tym, że jesteśmy w stanie znieść krytykę pod własnym adresem – mówił.
Czytaj też:
Jest komentarz Gowina. "Dowiedziałem się z mediów..."Czytaj też:
Tusk: Odsunięcie PiS od władzy to program pozytywny, konkretny i skomplikowany