Tajemniczy mężczyzna na granicy. "To on wydawał polecenia"

Tajemniczy mężczyzna na granicy. "To on wydawał polecenia"

Dodano: 
Mężczyzna po białoruskiej stronie granicy, który miał wydawać polecenia
Mężczyzna po białoruskiej stronie granicy, który miał wydawać polecenia Źródło:Twitter / Stanisław Żaryn
W czasie ostatniego ataku migrantów na granicy jeden z mężczyzn zwrócił uwagę polskich służb.

"W czasie ostatniego ataku prowadzonego przez cudzoziemców i służby białoruskie w okolicach przejścia granicznego Bruzgi jeden mężczyzna zwrócił uwagę polskich funkcjonariuszy" – poinformował w czwartek na Twitterze Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.

Do swojego wpisu dołączył zdjęcia, na których widać mężczyznę w czarnej kurtce z kapturem na głowie stojącego blisko grupy migrantów. "Zachowywał się jak przysłany do nadzorowania działań, wydawał polecenia, kontrolował. Wszystko wskazuje na to, że jest to osoba powiązana ze strukturami państwowymi Białorusi" – napisał Żaryn.

twitter

Białoruski specnaz na granicy

Wcześniej Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o kolejnej masowej próbie przekroczenia polskiej granicy. Materiały zebrane przez nasze służby wskazują, że operacją kierował białoruski specnaz.

Rzecznik Straży Granicznej Anna Michalska przekazała podczas czwartkowej konferencji prasowej, że w tym roku SG zatrzymała już 2,5 tys. cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską. Tylko wczoraj strażnicy odnotowali ponad 500 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Było też kilka prób siłowego przekroczenia granicy przez duże grupy migrantów. Jedna z nich liczyła ok. 500 osób.

Łukaszenka zwozi migrantów

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej zaostrzyła się 8 listopada, kiedy miała miejsce najpoważniejsza próba wtargnięcia na terytorium Polski. Od tamtej pory polscy funkcjonariusze policji, Straży Granicznej i żołnierze codziennie odpierają ataki nielegalnych migrantów, których sprowadza na Białoruś reżim Łukaszenki.

Od września w pasie przygranicznym z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy, który kończy się na początku grudnia.

Czytaj też:
Co chce osiągnąć Łukaszenka? Kwaśniewski wyjaśnia
Czytaj też:
Michalska: Do Polski wjechali opozycjoniści z Białorusi

Źródło: DoRzeczy.pl / Twitter
Czytaj także