Ziemkiewicz: Nagle się okazało, że Tusk zrobił więcej w dzień, niż Schetyna w rok

Ziemkiewicz: Nagle się okazało, że Tusk zrobił więcej w dzień, niż Schetyna w rok

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz
Rafał Ziemkiewicz Źródło: PAP / Andrzej Rybczyński
– Jeśli opozycja totalna liczy tylko na to, że uda się zmobilizować elektorat, to wcale te sondaże nie są dobrą wiadomością dla Schetyny, bo kto mu to załatwił? Tusk, a właściwie PiS, który wyciągnął go lekko zapomnianego. Nagle się okazuje, że Schetyna ciężko pracuje, a w dzień Tusk zrobił więcej, niż on w rok – powiedział Rafał Ziemkiewicz w Polskim Radiu 24.

"Kampania była mocno jednostronna, była pełna bzdur"

Ziemkiewicz ocenił, że referendum w Legionowie dotyczące ustawy metropolitalnej było pomysłem na stworzenie faktu medialnego. Jak tłumaczył, Legionowo to miasto popierające SLD, a obecnie PO. – To było dobre miejsce, żeby wykonać taką akcję. Kampania była mocno jednostronna, była pełna bzdur. Trochę na zasadzie czarnego protestu. Tu chodziło raczej o kampanię, bo opozycja cały czas szuka punktu odniesienia, czym można Polaków przerazić. Cichym bohaterem był poseł Grabiec, który agitował, co jest śmieszne, bo sam w kampanii obiecywał metropolię warszawska – powiedział.

Zdaniem publicysty „Do Rzeczy”, jeśli ten projekt ustawy miał być punktem odbicia, to „Sasin raczej w niego wdepnął”. Według niego sprawa metropolii jest sprzeczna z „wcześniejszą propagandą PiS”. – W ogóle nie potrafił wytłumaczyć wyborcy, czemu to robi. Pytanie brzmi, czy razem z projektem nie utonie Sasin i czy nie będzie to jego gwoźdź do trumny. W PiS jest kilka frakcji, które uważają, że do prezydentury trzeba wystawić kogoś, kto jest bardziej warszawski a mniej pisowski – powiedział.

Spadek poparcia dla PiS w sondażach

Ziemkiewicz odniósł się również do ostatnich sondaży, według których wzrost zanotowała Platforma Obywatelska. Publicysta wskazał, że PiS obsługuje na razie swój żelazny elektorat. Jego zdaniem, jeśli popatrzy się na sondaże, to nagle okazuje się, że liczba ludzi, którzy chcą glosować na partię rządzącą jest stała, a wiele zależy od frekwencji. – Jeśli opozycja totalna liczy tylko na to, że uda się zmobilizować elektorat, to wcale te sondaże nie są dobrą wiadomością dla Schetyny, bo kto mu to załatwił? Tusk, a właściwie PiS, który wyciągnął go lekko zapomnianego (…) pytanie, czy Polacy ujęli się za Tuskiem, bo go lubią, czy dlatego, że Polacy bardzo źle odebrali, że PiS zaatakował drugiego Polaka. Drugie pytanie jest takie, czy to wkurzyło na stałe, czy wyborcy pokazali tylko żółtą kartkę – mówił.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także