We wtorek z wizytą do Polski przybył prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. W południe spotkał się z Andrzejem Dudą. Jak informował przed spotkaniem szef gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot obaj politycy mieli rozmawiać o wsparciu dla walczącej z Rosją Ukrainy.
Po zakończeniu rozmów prezydent Andrzej Duda spotkał się z mediami. Polityk poinformował, że oprócz kwestii wsparcia dla ukraińskich uchodźców, obaj politycy rozmawiali także o konieczności nałożenia na Rosję kolejnych sankcji.
– To był właściwie główny punkt naszej dzisiejszej rozmowy z panem prezydentem, wszyscy się domyślają, że oczywiście chodzi o niezwykle trudną sytuację na wschodzie od naszych granic, chodzi o wojnę w Ukrainie, rosyjską agresję i wszystkie zagadnienia, które są z tym związane – powiedział prezydent podczas konferencji prasowej.
Duda: Potrzeba następnych sankcji
– Mówiliśmy oczywiście z panem prezydentem, także o kwestii sankcji. Powiedziałem, jakie działania prowadzimy tutaj, w Polsce, jakie decyzje podejmujemy, że rezygnujemy całkowicie z rosyjskiego węgla. Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku zakończy się kupowanie przez Polskę rosyjskiego gazu, że zakończy się kupowanie rosyjskiej ropy naftowej – powiedział Andrzej Duda.
Obaj politycy są zgodni, że na Rosję powinny być nałożone kolejne sankcje, które "będą zniechęcały reżim Władimira Putina do dalszej agresji".
Prezydent Polski powiedział również, że przekazał swojemu gościowi, że Polska liczy na wsparcie w ramach NATO, aby obecność wojsk Sojuszu na wschodniej flance była mocniejsza.
Uchodźcy
Dużą cześć rozmów obu polityków stanowiła kwestia pomocy dla uchodźców wojennych z Ukrainy. Prezydent Duda wskazał, że zależało mu na tym, aby podziękować swojemu niemieckiemu odpowiednikowi za wsparcie Polski.
– Zwłaszcza nasze żony, które w ciszy i z daleka od zgiełku medialnego, wspierały ewakuację dzieci z Ukrainy, które bardzo ciężko, z często bardzo poważnymi niepełnosprawnościami, przybywały do naszego kraju w ostatnim czasie – powiedział polski prezydent.
Andrzej Duda wspomniał także o ogromnej ofiarności i otwartości Polaków.
– Mówiłem panu prezydentowi Niemiec, jakie są nasze problemy, z którymi mierzymy się w kwestii uchodźców. Jeszcze raz podkreśliłem moją niezwykłą wdzięczność wobec ludzi dobrej woli, wobec wolontariuszy, którzy na co dzień niosą pomoc przybyszom z Ukrainy, gościom, jak ich nazywamy – dodał Andrzej Duda.
Jak wskazał, Polska "byłaby wdzięczna" Niemcom za "pozytywny głos wspierający ustanowienie w ramach UE specjalnych funduszy, które pomogłyby od strony finansowej, rozwiązać wiele kwestii".
Czytaj też:
"Powtarzał, żeby nie bać się silnej Polski". Prezydent wspomina Władysława StasiakaCzytaj też:
Prezydent Duda: Mordowali bezbronnych wtedy i dziś. Nic się nie zmienili