Zaopiniowany pozytywnie przez Komisję Europejską polski Krajowy Plan Odbudowy zakłada, że z unijnego Funduszu Odbudowy po "pandemii" koronawirusa, do Polski trafi około 58 mld euro – ponad 23,9 mld euro w formie dotacji i ponad 34,2 mld euro w formie pożyczek. Przekazanie środków nastąpi jednak dopiero po wypełnieniu tzw. kamieni milowych, czyli bardzo dużej ilości warunków, jakie Komisja Europejska postawiła przed naszym krajem.
Tymczasem jak poinformował "Dziennik Gazeta Prawna", Polski Fundusz Rozwoju ma przeznaczyć 7 mld zł na prefinansowanie projektów i reform w ramach KPO.
Na prefinansowanie mogą liczyć takie programy socjalne jak "Maluch plus" (zakłada on tworzenie i utrzymywanie miejsc opieki dla dzieci) i "Czyste powietrze" (program wymiany starych pieców i ocieplania domów). W grę wchodzi też wsparcie przetwórstwa rolno-spożywczego oraz projektów drogowych.
Oznaczałoby to, że polski plan odbudowy zostanie uruchomiony, zanim środki trafią do rządu i samorządów.
Finansowanie przejściowe programów w ramach KPO
We wtorek podczas konferencji prasowej minister Waldemar Buda przybliżył nieco szczegółów dotyczących tego przedsięwzięcia.
– Dzisiaj Rada Ministrów przyjęła dokumenty, zmianę uchwały Rady Ministrów w sprawie tarcz finansowych. Te zmiany sprowadzają się do trzech kwestii. Pierwsze to bardzo ważna, umożliwia już formalnie prefinansowanie projektów ze środków PFR-owskich, krajowych, projektów, które będą realizowane w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Czyli uruchamiamy prefinansowanie, żeby nie oczekiwać na środki, które spłyną z Komisji Europejskiej. Stworzyliśmy możliwość i środki ze zwrotów z tarcz finansowych będą wykorzystane do prefinansowania projektów – powiedział polityk.
– Przyjęliśmy podstawy prawne do wdrożenia w Polsce tarczy dla pogranicza. To jest tarcza oczekiwana od już bardzo długiego okresu. Wynika z ustawy o ochronie granicy, która ograniczyła ruch w pewnej przestrzeni przy granicy białoruskiej. Jesteśmy gotowi po stronie polskiej na wdrożenie tego programu, tej tarczy. Czekamy w tej chwili na notyfikację programu, tej tarczy ze strony Komisji Europejskiej. Jak tylko otrzymamy notyfikację, będziemy gotowi, przygotowani do wdrożenia tego programu – wskazał Waldemar Buda.
Czytaj też:
Winnicki: Kamienie młyńskie, nie milowe. Zyski z KPO będą o wiele mniejsze niż kosztyCzytaj też:
Ostra wymiana zdań między ministrami. Buda odpowiada Ozdobie