We wtorek na Nowogrodzkiej w Warszawie odbyło się – trwające kilka godzin – pilne spotkanie prezydium komitetu politycznego PiS. "Tematem m.in. planowane oszczędności budżetowe, trudna sytuacja finansowa, kwestia tarczy antyinflacyjnej i rozmowy z KE na temat KPO" – relacjonował serwis WP.pl.
Polska Agencja Prasowa wczoraj jednak informowała, że w trakcie wtorkowego spotkania kierownictwo PiS zdecydowało, że jeszcze w tym tygodniu złożone zostaną projekty zmian w konstytucji oraz w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora w zakresie zniesienia immunitetu formalnego.
PiS zgłasza projekt
Teraz posłowie Prawa i Sprawiedliwości potwierdzili oficjalnie, że maja projekt zmieniający ustawę zasadniczą.
– Złożyliśmy projekty ustawy zmieniający Konstytucję RP ws. ograniczenia immunitetu parlamentarnego. Za popełnione pospolite przestępstwa przez parlamentarzystów nie będzie potrzebna zgoda Sejmu o pociągnięcie do odpowiedzialności – przekazał poseł Marek Ast.
Polityk podkreślił, że zmiany w ograniczeniu immunitetu mają dotyczyć zarówno parlamentarzystów, jak i sędziów. – Jednocześnie złożyliśmy projekt ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora – dodał Ast.
Jak dodał Ryszard Terlecki, proponowane zmiany ws. immunitetu wymagały czasu, dyskusji i dużej pracy legislatorów. – Jest jeszcze trochę czasu do wyborów, wiec powinniśmy energicznie zająć się tym projektem po Nowym Roku – mówił polityk.
Jak przypominała we wtorek PAP, prezes PiS miał zapowiadać, że rządzący zniosą jeszcze w tej kadencji Sejmu immunitety formalne dla parlamentarzystów i sędziów.
Zdaniem Kaczyńskiego immunitet materialny musi zostać zachowany, bo "nie może być tak, że poseł odpowiada karnie za to, jak głosuje, albo za to, co mówi z mównicy".
Czytaj też:
Rząd szykuje ważne zmiany. Chodzi o obrót gotówkąCzytaj też:
Wróblewski: Takie wypowiedzi anarchizują polski wymiar sprawiedliwości