Opozycja złożyła wniosek o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
– To jest sprawdzam dla tych wszystkich, którzy dziś mówią, jak bardzo potrzebne są pieniądze europejskie – mówił na konferencji prasowej lider PO Borys Budka. Podczas spotkania z mediami, Budka – wraz z przewodniczącym klubu Lewicy Krzysztofem Gawkowskim – tłumaczył, że odwołanie Ziobry doprowadzi do wypłacenia Warszawie środków z KPO.
– Skoro jedyną przeszkodą do odblokowania środków europejskich jest zmiana bardzo złych ustaw z zakresu wymiaru sprawiedliwości, które firmował Zbigniew Ziobro, skoro przeszkodą jest weto zgłaszane przez Ziobrę, to mówimy sprawdzam – mówił Budka.
Kukiz zagłosuje za odwołaniem ministra sprawiedliwości?
Złożenie wniosku ws. wotum nieufności wobec ministra Ziobry zapowiadała w ubiegłym tygodniu posłanka KO Barbara Nowacka.
O pomyśle odwołania ministra sprawiedliwości mówił kilka dni temu również lider PO Donald Tusk. – Odwołajmy go wspólnie. No bo co jest ważniejsze? Te ponad 300 mld zł dla Polski, czy stołek dla ministra Ziobro? Nie ma żadnego problemu – tłumaczył polityk podczas spotkania w Sępólnie Krajeńskim.
Media przypominają, że pod koniec października Paweł Kukiz, który naciska na Prawo i Sprawiedliwość ws. sędziów pokoju, poinformował, że wypadku braku porozumienia jest gotowy zagłosować za odwołaniem ministra Zbigniewa Ziobry.
Od początku ubiegłego miesiąca Kukiz'15 wstrzymało współpracę z partią Jarosława Kaczyńskiego w zakresie wspólnych głosowań w Sejmie. To pokłosie właśnie nieuchwalenia forsowanej przez Kukiza ustawy o sędziach pokoju.
Prawo i Sprawiedliwość obroni Ziobrę?
W poniedziałek, w trakcie konferencji prasowej w Sejmie, rzecznik PiS – poseł Radosław Fogiel – został zapytany o wniosek opozycji ws. odwołania ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
– O składzie rządu decyduje pan premier i kierownictwo Zjednoczonej Prawicy. Mówię rzeczy oczywiste i rzeczy, o których mówimy od bardzo dawna – skomentował polityk. – Każdy członek rządu jest na bieżąco rozliczany ze swoich działań, ale to nie opozycja decyduje o tym, kto tym członkiem rządu jest – dodał Fogiel.
W podobny sposób do sprawy odniósł się premier Mateusz Morawiecki.
– Zjednoczona Prawica jest partią, jak to mówią komentatorzy amerykańscy o swoich partiach, dużego namiotu. Mamy różne grupy, różnych koalicjantów, Solidarna Polska jest naszym bardzo ważnym koalicjantem i oczywiście będziemy bronić jedności Zjednoczonej Prawicy – mówił szef rządu, podczas wizyty w Wojskowych Zakładach Lotniczych Nr 2 S.A. w Bydgoszczy.
Czytaj też:
Media: Wieczorem pilna narada partii ZiobryCzytaj też:
Ozdoba: Dla Solidarnej Polski stanowiska nie są najważniejsze