Podczas wtorkowego, wieczornego posiedzenia 52 senatorów poparło łącznie 14 poprawek do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Za ich odrzuceniem głosowało 45 parlamentarzystów. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Propozycje zarekomendowała wcześniej komisja.
Senat wprowadził poprawki
Senackie poprawki do noweli zakładają zniesienie Izby Odpowiedzialność Zawodowej Sądu Najwyższego i przeniesienie spraw dyscyplinarnych sędziów, prokuratorów, adwokatów, notariuszy i radców prawnych do Izby Karnej Sądu Najwyższego. Senatorowie chcą także, aby orzeczenia dawnej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego uznano za nieważne i pozbawione skutków prawnych. Wśród propozycji znalazło się też niezwłoczne przywrócenie do orzekania wszystkich sędziów zawieszonych przez Izbę Dyscyplinarną SN. Z kolei w sprawie tzw. testu bezstronności mieliby orzekać wyłącznie sędziowie posiadający co najmniej siedmioletni staż pracy w SN, czyli powołani przed reformą przepisów dotyczących Krajowej Rady Sądownictwa.
– Jesteśmy niezwykle radzi, że Senat wypełnił swą rolę i przywrócił konstytucyjność ustawy o Sądzie Najwyższym – mówił po posiedzeniu marszałek Tomasz Grodzki. Jego zdaniem, senackie poprawki czynią ustawę o Sądzie Najwyższym "lepszą". – Jestem głęboko przekonany, że jeżeli Sejm je zaadaptuje, to nie będzie żadnych problemów, aby Komisja Europejska zatwierdziła "kamień milowy". Dlatego apeluję do pań i panów posłów, aby poważnie potraktowali nasze poprawki, bo to ułatwi Polsce uruchomienie środków z Krajowego Planu Odbudowy – stwierdził polityk Platformy Obywatelskiej.
Przypomnijmy, że przyjęcie tzw. ustawy sądowej ma doprowadzić do wypłacenia Polsce środków z KPO i zakończyć spór z Brukselą.
13 stycznia br. nowelizacja ustawy o SN została przyjęta przez Sejm.
Czytaj też:
Polska traci kolejne środki z UE. Chodzi o 60 mln euroCzytaj też:
Wniosek o KPO. Rząd nie będzie czekał na decyzję prezydenta?