Szydło krytykuje decyzję TSUE: Tu nie chodzi o "obronę przyrody"

Szydło krytykuje decyzję TSUE: Tu nie chodzi o "obronę przyrody"

Dodano: 
Beata Szydło
Beata Szydło Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Warto podkreślić – tu nie chodzi o "obronę przyrody" – przekonuje była premier Beata Szydło, komentując decyzję TSUE ws. skargi KE na Polskę.

Polska przegrała w TSUE z Komisją Europejską w sprawie nowelizacji ustawy o lasach. Polskie przepisy muszą zostać zmienione, inaczej Polsce grozi kara.

"Zagraniczne organizacje domagały się w Komisji Europejskiej wpływu na polskie lasy – i TSUE właśnie przyznał im takie prawo." – komentuje decyzję Trybunału była premier Beata Szydło.

twitter

"Warto podkreślić – tu nie chodzi o "obronę przyrody". Tu chodzi o nadanie zagranicznym organizacjom prawa do blokowania polskich decyzji" – dodał europosłanka PiS.

Decyzja TSUE ws. skargi na Polskę

W czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie nowelizacji (z 2016 roku) ustawy o lasach.

W 2021 roku Komisja Europejska skierowała do TSUE skargę przeciwko Polsce, w której sformułowała dwa zarzuty – zarzuciła Polsce naruszenie przepisów dyrektywy siedliskowej i ptasiej poprzez wprowadzenie do prawa krajowego przepisów, zgodnie z którymi "gospodarka leśna prowadzona w oparciu o dobrą praktykę nie narusza żadnych przepisów dotyczących ochrony przyrody na mocy ww. dyrektyw" oraz brak możliwości zaskarżenia do sądu przez organizacje ochrony środowiska planów urządzenia lasu.

Jak relacjonuje dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, TSUE uznał, że prawo naszego kraju nie chroni odpowiednio polskich lasów, a organizacje ochrony przyrody powinny mieć prawo kwestionować przed sądem plany urządzenia lasu.

"Oczywiście od wyroku TSUE nie ma odwołania. Polska musi zmienić przepisy pod groźbą, że KE wystąpi o kary pieniężne za każdy dzień zwłoki" – przypomina dziennikarka.

TSUE: Polskie prawo dot. dzieci niezgodne z unijnymi przepisami

Zaledwie dwa tygodni temu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał inny krytyczny wyrok w sprawie polskich przepisów. Chodziło wówczas o możliwości zablokowania wydania polskich dzieci państwom członkowskim UE są niezgodne z unijnym prawem.

Chodzi o przepisy, które weszły w życie w 2022 roku. Umożliwiają one prokuratorowi generalnemu, rzecznikowi praw dziecka oraz rzecznikowi praw obywatelskich wstrzymanie wykonania prawomocnego wyroku sądu dotyczącego wydania polskiego dziecka do innego kraju Unii Europejskiej.

Czytaj też:
Doda wygrywa z Polską. Naruszono Europejską Konwencję Praw Człowieka
Czytaj też:
Skarga KE na Trybunał Konstytucyjny. Wróblewski: Będzie miała konsekwencje dla całej UE

Źródło: Twitter / RMF FM
Czytaj także