Uczczenie pamięci mężczyzny zaproponował Marek Sowa z Nowoczesnej. – Zdaję sobie sprawę, że możemy się różnić w ocenie tego zdarzenia, ale mam głębokie przekonanie, że ten wyjątkowy akt desperacji człowieka był motywowany miłością do ojczyzny i troską o jej los. Zostawił nam manifest, który dla każdego z nas powinien być powodem do refleksji – mówił polityk.
Wtedy posłowie wstali z ław, by oddać hołd zmarłemu. Wyłamała się posłanka Krystyna Pawłowicz z PiS, co oburzyło posłów Platformy Obywatelskiej. "Sejm uczcił pamięć Piotra Szczęsnego. K. Pawłowicz jedyna, która nie wstała. Z ław PIS okrzyki hańba i zwiększyć finansowanie psychiatrii" – napisał na Twitterze Bartosz Arłukowicz. "Sejm oddał cześć minutą ciszy Piotrowi S. Jedna z posłanek PiS krzyknęła 'hańba':(" – dodał z kolei Krzysztof Brezja.
twittertwitter
19 października pod Pałacem Kultury w Warszawie Piotr Szczęsny dokonał samospalenia. Znaleziono przy nim manifest, w którym pisał o "ograniczaniu wolności obywatelskich, łamaniu prawa i konstytucji, marginalizowaniu i ośmieszaniu Polski na arenie międzynarodowej, zmianach w Trybunale Konstytucyjnym, sądach i prokuraturze, niszczeniu autorytetów i dzieleniu społeczeństwa". 54-latek zmarł 29 października. Wiadomo, że chorował na depresję.
Czytaj też:
Biskup Pieronek o samospaleniu: Bohaterski czyn. Episkopat reaguje