Robert Winnicki złożył zawiadomienie do CBA dotyczące likwidacji branży futrzarskiej, jaką PiS planuje przeprowadzić w ciągu najbliższych 10 lat.
– Likwidujemy poważną, potężną branżę polskiej gospodarki, dobrze się rozwijającą, z dużymi zyskami i dużymi wpływami do budżetu. Ponadto, zwiększamy koszty produkcji drobiu i przetwórstwa ryb, więc ich ceny pójdą w górę. Do tego niemiecki koncern będzie miał z tego ogromne zyski. Co więcej, będzie czynnikiem dominującym, żeby nie powiedzieć monopolistycznym na polskim rynku. Dlatego złożyłem zawiadomienie do CBA. Ponieważ decyzja UOKiK, który powinien chronić przed tego typu sytuacjami, zezwala na nie – mówił portalowi Kresy.pl poseł Winnicki.
„Zbrodnią na polskiej gospodarce”
Poseł argumentował, że likwidacja branży będzie połączona z przekazaniem niemieckim podmiotom potężnych pieniędzy.
– To może być największy skandal gospodarczy od 2015 roku, od czasu objęcia władzy przez PiS – przekonywał polityk.
Narodowiec stwierdził, że likwidacja tej branży byłaby „zbrodnią na polskiej gospodarce”. Poseł podkreślił, że branża futrzarska gwarantuje pracę dla kilkudziesięciu tysięcy Polaków.
– Polska jest jednym z nielicznych państw Europy, których nie dotknęła jeszcze na tyle mocno skrajnie lewicowa ideologia ekologiczna, która nie ma ona wiele wspólnego z rzeczywistą ochroną przyrody. Dzięki temu możliwa jest u nas hodowla zwierząt futerkowych – mówił Winnicki.
Czytaj też:
Koniec futrobiznesu? Ostra reakcja Warzechy i Ziemkiewicza
Związek Hodowców Zwierząt Futerkowych broni swojej branży [OŚWIADCZENIE]