Poniedziałek to niezwykle gorący dzień w Sejmie. Rano exposé wygłosił premier Morawiecki. – Zaproponuję dyskusję nad pakietem demokratycznym dla polskiego Sejmu. Nie na teraz, na przyszłą kadencję, od przyszłej kadencji. dojrzałość naszej demokracji najlepiej odzwierciedli rola opozycji, ktokolwiek by nią nie był – zaznaczył premier.
Jak dodał, "Polacy w ostatnich wyborach opowiedzieli się za takim parlamentem, w którym jest miejsce dla wielu sił politycznych, dla wielu poglądów, wielu wrażliwości".
Następnie odbyła się kilkugodzinna część, podczas której ponad stu posłów zadawało pytania. Do kolejki zapisała się grupa 107 posłów (nie wszyscy pojawili się później na mównicy). W większości to parlamentarzyści PiS, ale także przedstawiciele Konfederacji i Polski 2050.
Tymczasem internauci zwrócili uwagę, na nagranie, które pojawiło się w sieci. Widzimy na nim, jak siedząca obok lidera Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka (w przyszłym rządzie Tuska ma zostać ministrem edukacji) przegląda coś na telefonie.
W pewnym momencie kandydat na premiera nerwowo zabiera telefon i chowa go do kieszeni marynarki. Szef PO nie kryje wściekłości. Nie wiadomo, do kogo należy smartfon, choć najprawdopodobniej do Donalda Tuska.
Sejm. Tusk zareagował śmiechem na słowa Morawieckiego
Podczas swojego exposé szef rządu tłumaczył, że elementem "pakietu demokratycznego" mógłby być m.in. "dzień opozycji". – Na przykład w co trzecie albo co czwarte posiedzenie Sejmu, wicemarszałek z opozycji mógłby układać porządek obrad – stwierdził Morawiecki, na co sala zareagowała śmiechem.
Kamery zarejestrowały szczególne rozbawienie u siedzących w pierwszym rzędzie polityków Koalicji Obywatelskiej – Donalda Tuska, Borysa Budki i Marcina Kierwińskiego.
twitterCzytaj też:
Morawiecki do Petru: Naprawdę pan w to wierzy, naprawdę?Czytaj też:
Wałęsa został zapytany o exposé Morawieckiego. "Daj pan spokój"