Jak poinformował szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec, Tusk odwołał członków rad: Instytutu Strat Wojennych, Instytutu De Republica, Instytutu Europy Środkowej, Instytutu Pokolenia i Instytutu Zachodniego, "w tym zakresie, w którym ma kompetencje powoływania członków rad".
Prof. Kucharczyk: Decyzje rządu Tuska układają się w pewną całość
Prof. Grzegorz Kucharczyk, członek rady Instytutu Zachodniego, powiedział w TV Republika, że z ust ministra Grabca dowiedział się, iż Instytut Zachodni, działający niemal od 80 lat, jest instytutem powołanym przez Prawo i Sprawiedliwość. – To mówi wszystko o znajomości historii najnowszej przez niektórych członków tego gabinetu – ocenił.
Według niego odwołanie członków Instytutu Strat Wojennych, który zajmował się m.in. kwestią reparacji od Niemiec za szkody wyrządzone Polsce w czasie II wojny światowej, "układa się w pewną całość innych decyzji podejmowanych przez ten rząd, które mają przede wszystkim zadbać o dobre samopoczucie naszego zachodniego sąsiada".
Mularczyk: Polska rezygnuje z tematu reparacji od Niemiec
Arkadiusz Mularczyk (PiS), przewodniczący rady Instytutu Strat Wojennych, oświadczył, że decyzję Tuska odbiera jako "element rezygnacji rządu z podejmowania tego tematu (reperacji – red.) w relacjach polsko-niemieckich".
– Jest to o tyle dziwne, że nie tak dawno, 14 września 2022 r., praktycznie cała Platforma Obywatelska, ale też wielu posłów Lewicy i Trzeciej Drogi, głosowało za uchwałą Sejmu wzywającą rząd Niemiec do uregulowania kwestii reparacji w stosunkach polsko-niemieckich – podkreślił.
Jego zdaniem "frakcja polityczna PO chce mieć dobre relacje z Niemcami kosztem naszych narodowych interesów". – Być może odejście od tego tematu to był jeden z kamieni milowych, żeby wrócić do mainstreamu w UE i dostać środki europejskie – stwierdził Mularczyk.
Raport o stratach wojennych i uchwała rządu Morawieckiego
W raporcie o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej w latach 1939-1945 łączną wartość strat oszacowano na ponad 6 bilionów złotych.
W kwietniu br. rząd Mateusza Morawieckiego przyjął uchwałę w sprawie konieczności uregulowania w stosunkach polsko-niemieckich kwestii reparacji, odszkodowania i zadośćuczynienia w związku z napaścią Niemiec na Polskę w 1939 r. oraz późniejszą okupacją niemiecką.
"Uchwała Rady Ministrów w sposób formalny potwierdza, że ani w czasie PRL, ani po odzyskaniu suwerenności w 1989 r., kwestia reparacji, odszkodowań, zadośćuczynienia oraz innych form naprawienia szkód wyrządzonych Polsce i Polakom w trakcie II wojny światowej, nie została w żaden sposób zamknięta" – napisano w dokumencie.
Czytaj też:
Unieważnią też straty wojenne?