Zarzuty dotyczą reakcji banków w sytuacji zgłoszenia przez konsumentów nieautoryzowanych transakcji. Najczęściej dochodzi do nich wskutek cyberataków, np. wyłudzenia przez oszustów haseł do bankowości elektronicznej i mobilnej, kodów do autoryzacji przelewów, danych z karty.
Zarzuty wobec banków
Zgodnie z prawem, banki mają obowiązek zwrotu kwoty nieautoryzowanej transakcji lub przywrócenia rachunku do stanu sprzed wystąpienia takiej transakcji – do końca następnego dnia roboczego po zgłoszeniu. Wyjątkiem są dwie sytuacje: zgłoszenie konsumenta nastąpiło później niż 13 miesięcy po transakcji lub istnieje uzasadnione podejrzenie oszustwa ze strony konsumenta, o czym bank zawiadomił policję lub prokuraturę, podano.
– Banki nie zawsze wywiązują się z obowiązku zwrotu pieniędzy poszkodowanym konsumentom. Odmawiają lub oddają je po terminie. Problemem są również wprowadzające w błąd informacje udzielane w odpowiedzi na złożone reklamacje. Postawiliśmy kolejne zarzuty bankom, które nie rozliczają się z konsumentami w sytuacji zgłoszenia nieautoryzowanej transakcji i wprowadzają w błąd. Nasze działania dotyczą już łącznie 15 banków. Przypominam, że za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów możemy nałożyć na przedsiębiorcę karę do 10% obrotu – powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie.
Łącznie chodzi o 9 instytucji
Do tej pory Urząd informował o postawieniu zarzutów 9 instytucjom finansowym (o 5 z nich informowano w lipcu 2022, o 4 w listopadzie 2022).
W najnowszych sześciu postępowaniach Urząd kwestionuje:
- Brak zwrotu pieniędzy w terminie D+ 1. Zgodnie z ustawą o usługach płatniczych, bank w terminie D+1, tj. do końca kolejnego dnia roboczego po zgłoszeniu nieautoryzowanej transakcji, powinien zwrócić konsumentowi skradzioną kwotę.
- Wprowadzanie w błąd w odpowiedziach na zgłoszenie o kradzieży pieniędzy.
- Narzucanie limitu możliwych reklamacji i skracanie czasu na ich zgłaszanie.
"Obowiązek banku nie kończy się na wykazaniu prawidłowości uwierzytelnienia przy wykonywaniu transakcji. Istotne jest zapewnienie przez instytucje finansowe takich środków bezpieczeństwa, które ograniczą działania oszustów. Transakcja jest autoryzowana jedynie wtedy, gdy jej uwierzytelnienie nastąpiło za wiedzą i zgodą konsumenta. Liczymy na to, iż sektor dostosuje swoje działania do obowiązującego od lat prawa – z korzyścią dla konsumentów" – podsumował prezes UOKiK.
Czytaj też:
Czarne chmury nad kredytobiorcami. Co dalej ze stopami procentowymi?Czytaj też:
O ile podrożeje prąd? Rząd: Podwyżki nie będą sięgać 200 proc.