Ważny apel do Barbary Nowackiej. "Niezwykle dotkliwy cios"

Ważny apel do Barbary Nowackiej. "Niezwykle dotkliwy cios"

Dodano: 
Barbara Nowacka, minister edukacji narodowej
Barbara Nowacka, minister edukacji narodowej Źródło:X / MEN
Od szkoły oczekujemy nauczania prawdy, również tej trudnej i bolesnej – czytamy w piśmie skierowanym do minister edukacji Barbary Nowackiej.

Pismo do minister edukacji narodowej Barbary Nowackiej wystosowały Stowarzyszenie "Wspólnota i Pamięć" oraz Stowarzyszenie Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów we Wrocławiu. Dotyczy ono propozycji zmian w podstawie programowej nauki historii, które zostały opublikowane na stronie MEN w miniony poniedziałek. Jak czytamy, zostały one przyjęte przez te organizacje z "ogromnym niepokojem". "Naszą szczególną uwagę zwróciła zmiana zakładająca wykreślenie zwrotu 'ludobójstwa ludności polskiej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej', znajdująca się w części 'XLVIII. Polska pod okupacją niemiecką i sowiecką'" – wskazali autorzy.

Protest przeciwko zmianom w podstawie programowej. "Od szkoły oczekujemy nauczania prawdy"

"Jako organizacje i osoby zajmujące się upamiętnieniem ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP stanowczo protestujemy przeciwko powyższej zmianie. Od szkoły oczekujemy nauczania prawdy, również tej trudnej i bolesnej. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie pomóc w prawidłowym rozwoju młodych pokoleń Polaków" – czytamy.

W piśmie zwrócono uwagę na konieczność upowszechniania wiedzy o ludobójstwie na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej dla zrozumienia kontekstu wielu wydarzeń z czasu II wojny światowej i okresu powojennego.

"Wśród nas żyją świadkowie ludobójstwa oraz potomkowie, krewni i przyjaciele ofiar. Rodziny wielu Polaków wywodzą się z dawnych Kresów Rzeczypospolitej. Przez lata walczyli o tą prawdę. Dziś, gdy są już u kresu swych dni, jest to dla nich niezrozumiały i niezwykle dotkliwy cios. W lipcu ubiegłego roku, gdy obchodziliśmy 80. rocznicę ludobójstwa, poprzez specjalną uchwałę parlamentarną wszystkie ugrupowania polityczne składały im podziękowania za ogromny trud w ich dążeniu do upamiętnienia poległych i nazwania zbrodni po imieniu. Obecne działania są w naszej ocenie zaprzeczeniem tej uchwały. W 2016 r. Sejm RP, wsłuchując się w głos ekspertów i naocznych świadków, ustanowił uchwałą Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej, który przypada 11 lipca. Kresowianie upominali się o tę pamięć od 1989 r., a warto zwrócić uwagę, że w okresie komunistycznym była ona poddana cenzurze" – przypomnieli autorzy listu.

Zakłamany obraz relacji polsko-ukraińskich

Według nich, wykreślenie tej tematyki z podstawy programowej nie tylko godzi w pamięć narodową, ale również jest poniżeniem ponad 100 tysięcy ofiar, które zginęły dlatego, że były Polakami. Oznacza ono również – podkreślono – podawanie uczniom zakłamanego obrazu historycznych relacji polsko-ukraińskich.

"Zwracamy uwagę, że nauczanie o 'konflikcie polsko-ukraińskim na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej' wpisuje się w fałszywą narrację o 'bratobójczych walkach', gdzie występują dwie równorzędne strony. Tymczasem w latach 1939-1947 nacjonaliści ukraińscy dokonali ludobójstwa na bezbronnej ludności polskiej i obywatelach II RP innej narodowości, w tym Żydach i Ormianach, a także ukraińskich Sprawiedliwych, którzy nie godzili się na zbrodnicze działania OUN-UPA" – czytamy. Jak podkreślono, aby współczesne relacje polsko-ukraińskie były naprawdę dobre, muszą być budowane na prawdzie historycznej, przekazywanej bez emocji i rzetelnie, o co przez wiele lat zabiegał zmarły niedawno śp. ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Kapelan Kresowian i "nasz duchowy przywódca".

twitter

"Na jakiej podstawie zakwestionowano ludobójstwo"

Autorzy listu wyrazili nadzieję, że minister edukacji przychyli się do ich apelu i opis dotyczący historii Kresów pozostanie bez zmian. Jednocześnie zwrócili się do Nowackiej z pytaniem o to, na jakiej podstawie zostało zakwestionowane słowo "ludobójstwo".

W piśmie wymieniono też inne niepokojące przykłady proponowanych zmian w podstawie programowej. Jak podkreślono, pozwalają one twierdzić, że jeśli wejdą one w życie polscy uczniowie nie dowiedzą się w szkołach wielu informacji kluczowych dla zrozumienia historii Polski.

"Dlatego zwracamy się z apelem do Pani Minister o zaniechanie tych zmian dla dobra uczniów i przyszłości Polaków. Jak pisał św. Jan Paweł II, 'naród, który traci pamięć, traci swą tożsamość'. To sprawa, do której powinniśmy podejść ponad wszelkimi podziałami" – brzmi zakończenie listu.

Pod apelem do Barbary Nowackiej podpisali się: Paweł Zdziarski, prezes Zarządu Stowarzyszenia "Wspólnota i Pamięć" i dr Michał Siekierka, wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów we Wrocławiu.

Poniżej prezentujemy listę osób popierających apel:

Ewa Siemaszko, badacz ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej

dr Leon Popek, Zastępca Dyrektora Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN

Jan Skalski, prezes Światowego Kongresu Kresowian

Danuta Skalska, prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich o/Bytom

Stanisław Szarzyński, prezes Stowarzyszenia Pamięci Polskich Termopil i Kresów im. Ks. Bronisława Mireckiego w Przemyślu

Witold Listowski, prezes Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich oraz Stowarzyszenia Kresowian Kędzierzyn-Koźle

prof. Jan Żaryn, prezes Stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza

Stanisław Srokowski, pisarz, poeta, świadek ludobójstwa na Kresach

Antoni Dąbrowski, członek Stowarzyszenia Kresy Wschodnie Dziedzictwo i Pamięć o/Dębno, świadek ludobójstwa na Kresach

dr n.med. Krzysztof Kopociński, prezes Klubu Tarnopolan Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Żarach

dr n.med. Zbigniew Kopociński, prezes Oddziału Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów w Żarach

Bożena Ratter, zamiejscowy członek Stowarzyszenia Pamięci Polskich Termopil i Kresów im. Ks. Bronisława Mireckiego w Przemyślu

Ewa Karlik, prezes Zarządu Stowarzyszenia Pomocy Polakom we Lwowie i okolicach – Tońko i Szczepko

Bartłomiej Ilcewicz, wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia Kresy Wschodnie Dziedzictwo i Pamięć

Grzegorz Podwójny, przewodniczący Zarządu Stowarzyszenia Kresy Wschodnie Dziedzictwo i Pamięć o/Dębno

Małgorzata Gośniowska-Kola, Prezes Zarządu Stowarzyszenia Huta Pieniacka

dr Maria Wieloch, prezes Zarządu Stowarzyszenia Rodzina Ponarska

Wojciech Bogajewski, prezes Zarządu Stowarzyszenia Katyń w Poznaniu

Zofia Dobrowolska, sekretarz Zarządu Stowarzyszenia Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych

Tadeusz Płużański, prezes Zarządu Fundacji "Łączka"

Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty w latach 2016–2023

Hanna Dobrowolska, Ruch Ochrony Szkoły

dr Małgorzata Żaryn, członek Stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza

Marcin Kowalski, prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Młodzież Wszechpolska

Halszka Bielecka, członek Zarządu Fundacji Akademia Patriotów

dr Krzysztof Kawęcki, prezes Stowarzyszenia Wiara i Czyn

Leszek Żebrowski, historyk i publicysta

dr Leszek Pietrzak, historyk i publicysta

Lech Makowiecki, muzyk i poeta

Łukasz Warzecha, publicysta "Do Rzeczy"

Czytaj też:
"Edukacja to nie likwidacja". Mocny wpis byłego premiera
Czytaj też:
Warzecha o obietnicy Nowackiej: Trzeba trzymać za słowo
Czytaj też:
"Programowe oduczanie myślenia". W internecie wrze po propozycjach Nowackiej

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także