Pismo do minister edukacji narodowej Barbary Nowackiej wystosowały Stowarzyszenie "Wspólnota i Pamięć" oraz Stowarzyszenie Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów we Wrocławiu. Dotyczy ono propozycji zmian w podstawie programowej nauki historii, które zostały opublikowane na stronie MEN w miniony poniedziałek. Jak czytamy, zostały one przyjęte przez te organizacje z "ogromnym niepokojem". "Naszą szczególną uwagę zwróciła zmiana zakładająca wykreślenie zwrotu 'ludobójstwa ludności polskiej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej', znajdująca się w części 'XLVIII. Polska pod okupacją niemiecką i sowiecką'" – wskazali autorzy.
Protest przeciwko zmianom w podstawie programowej. "Od szkoły oczekujemy nauczania prawdy"
"Jako organizacje i osoby zajmujące się upamiętnieniem ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP stanowczo protestujemy przeciwko powyższej zmianie. Od szkoły oczekujemy nauczania prawdy, również tej trudnej i bolesnej. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie pomóc w prawidłowym rozwoju młodych pokoleń Polaków" – czytamy.
W piśmie zwrócono uwagę na konieczność upowszechniania wiedzy o ludobójstwie na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej dla zrozumienia kontekstu wielu wydarzeń z czasu II wojny światowej i okresu powojennego.
"Wśród nas żyją świadkowie ludobójstwa oraz potomkowie, krewni i przyjaciele ofiar. Rodziny wielu Polaków wywodzą się z dawnych Kresów Rzeczypospolitej. Przez lata walczyli o tą prawdę. Dziś, gdy są już u kresu swych dni, jest to dla nich niezrozumiały i niezwykle dotkliwy cios. W lipcu ubiegłego roku, gdy obchodziliśmy 80. rocznicę ludobójstwa, poprzez specjalną uchwałę parlamentarną wszystkie ugrupowania polityczne składały im podziękowania za ogromny trud w ich dążeniu do upamiętnienia poległych i nazwania zbrodni po imieniu. Obecne działania są w naszej ocenie zaprzeczeniem tej uchwały. W 2016 r. Sejm RP, wsłuchując się w głos ekspertów i naocznych świadków, ustanowił uchwałą Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej, który przypada 11 lipca. Kresowianie upominali się o tę pamięć od 1989 r., a warto zwrócić uwagę, że w okresie komunistycznym była ona poddana cenzurze" – przypomnieli autorzy listu.
Zakłamany obraz relacji polsko-ukraińskich
Według nich, wykreślenie tej tematyki z podstawy programowej nie tylko godzi w pamięć narodową, ale również jest poniżeniem ponad 100 tysięcy ofiar, które zginęły dlatego, że były Polakami. Oznacza ono również – podkreślono – podawanie uczniom zakłamanego obrazu historycznych relacji polsko-ukraińskich.
"Zwracamy uwagę, że nauczanie o 'konflikcie polsko-ukraińskim na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej' wpisuje się w fałszywą narrację o 'bratobójczych walkach', gdzie występują dwie równorzędne strony. Tymczasem w latach 1939-1947 nacjonaliści ukraińscy dokonali ludobójstwa na bezbronnej ludności polskiej i obywatelach II RP innej narodowości, w tym Żydach i Ormianach, a także ukraińskich Sprawiedliwych, którzy nie godzili się na zbrodnicze działania OUN-UPA" – czytamy. Jak podkreślono, aby współczesne relacje polsko-ukraińskie były naprawdę dobre, muszą być budowane na prawdzie historycznej, przekazywanej bez emocji i rzetelnie, o co przez wiele lat zabiegał zmarły niedawno śp. ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Kapelan Kresowian i "nasz duchowy przywódca".
"Na jakiej podstawie zakwestionowano ludobójstwo"
Autorzy listu wyrazili nadzieję, że minister edukacji przychyli się do ich apelu i opis dotyczący historii Kresów pozostanie bez zmian. Jednocześnie zwrócili się do Nowackiej z pytaniem o to, na jakiej podstawie zostało zakwestionowane słowo "ludobójstwo".
W piśmie wymieniono też inne niepokojące przykłady proponowanych zmian w podstawie programowej. Jak podkreślono, pozwalają one twierdzić, że jeśli wejdą one w życie polscy uczniowie nie dowiedzą się w szkołach wielu informacji kluczowych dla zrozumienia historii Polski.
"Dlatego zwracamy się z apelem do Pani Minister o zaniechanie tych zmian dla dobra uczniów i przyszłości Polaków. Jak pisał św. Jan Paweł II, 'naród, który traci pamięć, traci swą tożsamość'. To sprawa, do której powinniśmy podejść ponad wszelkimi podziałami" – brzmi zakończenie listu.
Pod apelem do Barbary Nowackiej podpisali się: Paweł Zdziarski, prezes Zarządu Stowarzyszenia "Wspólnota i Pamięć" i dr Michał Siekierka, wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów we Wrocławiu.
Poniżej prezentujemy listę osób popierających apel:
Ewa Siemaszko, badacz ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej
dr Leon Popek, Zastępca Dyrektora Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN
Jan Skalski, prezes Światowego Kongresu Kresowian
Danuta Skalska, prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich o/Bytom
Stanisław Szarzyński, prezes Stowarzyszenia Pamięci Polskich Termopil i Kresów im. Ks. Bronisława Mireckiego w Przemyślu
Witold Listowski, prezes Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich oraz Stowarzyszenia Kresowian Kędzierzyn-Koźle
prof. Jan Żaryn, prezes Stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza
Stanisław Srokowski, pisarz, poeta, świadek ludobójstwa na Kresach
Antoni Dąbrowski, członek Stowarzyszenia Kresy Wschodnie Dziedzictwo i Pamięć o/Dębno, świadek ludobójstwa na Kresach
dr n.med. Krzysztof Kopociński, prezes Klubu Tarnopolan Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Żarach
dr n.med. Zbigniew Kopociński, prezes Oddziału Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów w Żarach
Bożena Ratter, zamiejscowy członek Stowarzyszenia Pamięci Polskich Termopil i Kresów im. Ks. Bronisława Mireckiego w Przemyślu
Ewa Karlik, prezes Zarządu Stowarzyszenia Pomocy Polakom we Lwowie i okolicach – Tońko i Szczepko
Bartłomiej Ilcewicz, wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia Kresy Wschodnie Dziedzictwo i Pamięć
Grzegorz Podwójny, przewodniczący Zarządu Stowarzyszenia Kresy Wschodnie Dziedzictwo i Pamięć o/Dębno
Małgorzata Gośniowska-Kola, Prezes Zarządu Stowarzyszenia Huta Pieniacka
dr Maria Wieloch, prezes Zarządu Stowarzyszenia Rodzina Ponarska
Wojciech Bogajewski, prezes Zarządu Stowarzyszenia Katyń w Poznaniu
Zofia Dobrowolska, sekretarz Zarządu Stowarzyszenia Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych
Tadeusz Płużański, prezes Zarządu Fundacji "Łączka"
Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty w latach 2016–2023
Hanna Dobrowolska, Ruch Ochrony Szkoły
dr Małgorzata Żaryn, członek Stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza
Marcin Kowalski, prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Młodzież Wszechpolska
Halszka Bielecka, członek Zarządu Fundacji Akademia Patriotów
dr Krzysztof Kawęcki, prezes Stowarzyszenia Wiara i Czyn
Leszek Żebrowski, historyk i publicysta
dr Leszek Pietrzak, historyk i publicysta
Lech Makowiecki, muzyk i poeta
Łukasz Warzecha, publicysta "Do Rzeczy"
Czytaj też:
"Edukacja to nie likwidacja". Mocny wpis byłego premieraCzytaj też:
Warzecha o obietnicy Nowackiej: Trzeba trzymać za słowoCzytaj też:
"Programowe oduczanie myślenia". W internecie wrze po propozycjach Nowackiej