We wtorek wieczorem europoseł Patryk Jaki poinformował, że Zbigniew Ziobro w czasie przeszukania domu przebywał za granicą. – Przerwał leczenie w kraju – przekazał. Niedługo później lider Suwerennej Polski nieoczekiwanie pojawił się przed swoją posiadłością w Jeruzalu, gdzie służby wciąż prowadziły czynności. Podczas spotkania z dziennikarzami przedstawił swoje stanowisko ws. całej sprawy. Niemal natychmiast przeciwnicy polityka zaczęli poddawać w wątpliwość wersję podawaną przez polityków. Pojawiły się pytania o to, czy Ziobro rzeczywiście był za granicą, czy Patryk Jaki wprowadził opinię publiczną w błąd.
Nagły powrót Ziobry do Polski. "Przerwał konsultacje i wsiadł do samochodu"
Kulisy powrotu Ziobry do kraju ujawnia Wirtualna Polska. Jeden ze współpracowników byłego ministra sprawiedliwości twierdzi, że Jaki świadomie nie poinformował, że Ziobro jest już w domu. Miał jednak zgodę na przekazanie informacji, że wrócił do kraju.
– Szef operację związaną z nowotworem miał w Polsce, ale leczenie i konsultacje odbywał również za granicą. Przyjmował tam m.in. leki wzmacniające jego organizm – wskazał polityk cytowany przez WP.
Jak dodał, gdy Ziobro dowiedział się o przeszukaniach, przerwał konsultacje za granicą, wsiadł w samochód i wrócił do Polski. – Nie jest wskazane, żeby latał samolotami. Ma wielkie problemy z mówieniem, więc i tak dobrze, że cokolwiek udało mu się przekazać, bo zwykle podczas prób mówienia się dusił – podsumował.
Według jednego z rozmówców portalu, Zbigniew Ziobro przebywał we wtorek na leczeniu i konsultacjach w jednym z krajów Beneluxu.
Przeszukania domów posłów Suwerennej Polski
Przeszukania stanowią element akcji służb, która rozpoczęła się wczoraj od wejścia do domów polityków Suwerennej Polski: Zbigniewa Ziobry, Marcina Romaszewskiego, Dariusza Mateckiego i Michała Wosia. Jak poinformowano, zostało zatrzymanych 5 osób: urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości oraz ksiądz Michał Olszewski, prezes Fundacji profeto.
Największe kontrowersje wzbudziło przeszukanie w domu Zbigniewa Ziobry. W budynku nie było nikogo. Funkcjonariusze musieli użyć siły, aby dostać się do środka. Nieoczekiwanie we wtorek wieczorem pod swoim domem pojawił się były minister sprawiedliwości. Ziobro spotkał się z dziennikarzami i przekazał swoje stanowisko w sprawie. W środę służby wkroczyły do innej posiadłości szefa Suwerennej Polski, tym razem w Warszawie. Jednocześnie funkcjonariusze weszli do pokoju w hotelu sejmowym przynależącym do posła Suwerennej Polski Michała Wosia. Przeszukanie zostało prowadzone w obecności polityka.
Czytaj też:
"Dzień hańby Tuska i Bodnara". Burza w sieci po nagłej konferencji ZiobryCzytaj też:
"To nie koniec, a początek". Cenckiewicz ostrzega po akcji w domu ZiobryCzytaj też:
Skandaliczne wpisy polityków władzy o Ziobrze. "Pani jest normalna?"