Mężczyzna, którego historią żyła cała Polska, zmarł 21 lutego po ciężkiej chorobie nowotworowej. Miał 46 lat. Tomasz Komenda odsiedział niesłusznie 18 lat z 25-letniego wyroku za gwałt i zabójstwo 15-letniej Małgorzaty K. W marcu 2018 r. wyszedł na wolność, a miesiąc później ostatecznie uniewinnił go Sąd Najwyższy.
Wraca sprawa Tomasza Komendy. Prawnicy chcą ustalić, kiedy zachorował
Wciąż nie skazano osób odpowiedzialnych za niesłuszne skazanie Komendy na 25 lat więzienia. Pod koniec 2023 r. Prokuratura Okręgowa w Łodzi, po 6 latach, umorzyła postępowanie. Decyzja została zaskarżona przez prawnika mężczyzny.
Teraz okazuje się, że mecenasi próbują dotrzeć do prawdy na temat problemów zdrowotnych zmarłego klienta. Adwokat Paweł Matyja chce ustalić, czy Komenda zachorował na raka jeszcze w więzieniu.
– Zgromadzony materiał dokumentacji medycznej i odpowiedzi ekspertów pozwolą ustalić, czy już wtedy mogła rozwijać się u Tomasza Komendy jakaś choroba. Jeśli tak, to jakim etapie była, gdy opuszczał zakład karny – przekazał w rozmowie z "Faktem".
Tomasz Komenda chorował na nowotwór płuc. We wrześniu 2023 r. rozpoczął chemioterapię.
18 lat za niewinność. Sprawa najsłynniejszego polskiego więźnia
Tomasz Komenda został aresztowany w 2000 roku, trzy lata później sąd skazał go na 25 lat więzienia za zabójstwo i zgwałcenie 15-latki. Nie pomogła też apelacja, którą mężczyzna przegrał w 2004 roku. Na przełomie 2017 i 2018 roku, w wyniku zdobycia nowych dowodów, prokuratura i policja ustaliły, że mężczyzna jest niewinny. Właśnie w związku z otrzymaniem nowych dowodów, prokuratura skierowała do sądu wniosek o wznowienie sprawy i zwolnienie go z odbywania kary więzienia. Według prokuratury, mężczyzna nie dopuścił się zarzucanych mu czynów. Komenda opuścił zakład karny w połowie marca 2018 r.
W maju 2018 r. Sąd Najwyższy uniewinnił Tomasza Komendę. Decyzja Sądu Najwyższego oznaczała uchylenie wcześniejszego prawomocnego wyroku 25 lat więzienia za zabójstwo i zgwałcenie 15-latki. Trzy lata później sąd przyznał mężczyźnie blisko 13 mln złotych odszkodowania za lata niesłusznie spędzone w zakładzie karnym. Strony nie zdecydowały się składać apelacji od wyroku, co zdarzyło się po raz pierwszy w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych. Tomasza Komendę reprezentował przed sądem Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości.
Tomasz Komenda spędził w więzieniu 6540 dni (czterokrotnie występował o zarządzenie przerwy, nigdy nie uzyskał na to zgody). Znęcano się nad nim psychicznie i fizycznie. Trzy razy próbował popełnić samobójstwo. Na podstawie jego historii powstał film "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" w reżyserii Jana Holoubka, który wszedł na ekrany kin w 2020 roku.
Czytaj też:
Sąd zdecydował ws. syna Martyniuka. Koniec głośnej sprawyCzytaj też:
"To była paranoja". Była gwiazda TVP o zakazie udziału w WOŚP