W czwartek po południu Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że "6 czerwca w godzinach popołudniowych w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie, otoczony wsparciem rodziny i żołnierzy zmarł ugodzony nożem żołnierz 1. Brygady Pancernej".
Nie żyje polski żołnierz raniony przez migrantów. Kosiniak-Kamysz pisze o "głębokim żalu"
W komunikacie podkreślono, że "pomimo udzielonej pomocy w rejonie bandyckiego ataku na granicy z Białorusią i wysiłków lekarzy" życia żołnierza nie udało się uratować.
"Bliskim zmarłego żołnierza zapewniono wsparcie i opiekę psychologiczną. Dodatkowa pomoc, zarówno psychologiczna jak i organizacyjna, będzie kontynuowana w zależności od woli rodziny. Mateuszu, Nasz Bracie w służbie, wypełniłeś słowa roty przysięgi. Spoczywaj w pokoju" – napisało Dowództwo Generalne.
Śmierć obrońcy granicy wstrząsnęła Polską. Głos w sprawie tej tragedii zabrał m.in. wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. "Z głębokim żalem żegnam naszego żołnierza Mateusza, który pomimo wysiłków lekarzy zmarł po bandyckim ataku podczas obrony polskiej granicy. Jego poświęcenie i oddanie dla Ojczyzny są przykładem najwyższej odwagi. Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi. Cześć Jego pamięci!" – napisał na portalu X.
Wzywają Kosiniaka-Kamysza do dymisji. "Masz krew na rękach"
Wpis szefa MON spotkał się z lawiną odpowiedzi. Wśród komentarzy dominują głosy obwiniające Kosiniaka-Kamysza za śmierć żołnierza i wzywające do dymisji.
"Masz krew na rękach!" – napisał europoseł PiS Dominik Tarczyński. "Ma pan honor by podać się do dymisji?" – zapytał z kolei jeden z użytkowników platformy X. "Zmarł polski żołnierz, który bronił naszej granicy. Podaj się do dymisji" – zaapelował inny.
"Hańba ci! Hańba temu rządowi! Na wieki wieków! Amen" – czytamy w jednym z ponad trzech tysięcy komentarzy. I dalej: "To jest Wasza wina! Bardziej dbacie o najeźdźców niż polskich żołnierzy", "Masz krew na rękach!!! Dzisiaj Polska oczekuje Pańskiej dymisji!", "Jest Pan w stanie policzyć, który to już żołnierz od kiedy jest Pan ministrem?".
Czytaj też:
Gen. Komornicki: To kompromitacja państwaCzytaj też:
"Paraliż wywołały decyzje Bodnara". Prokurator Janeczek wydał oświadczenieCzytaj też:
"Sprawa jest prosta". Morawiecki: Rządzący chcieli ukryć tę informację