Rusofobia nas ogranicza

Rusofobia nas ogranicza

Dodano: 
Flaga Rosji, zdjęcie ilustracyjne
Flaga Rosji, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / ANDREJ CUKIC
Marcin Skalski || Jeśli najskuteczniejsze zabieganie o zachowanie polskości na Kresach wymagałoby współdziałania z Rosją, to Polaków nie powinna wówczas ograniczać rusofobia. Tymczasem zakusy na terytorium Ukrainy ma nie tylko Kreml, lecz także nasi formalni sojusznicy z Rumunii i na Węgrzech. Nie można przecież jakkolwiek zadekretować, że granice różnych państw w Europie będą zawsze takie same

Jeśliby wskazać jedno miejsce na świecie, gdzie Polak mógłby odczuwać szczególną dumę z dziejów swojego narodu, to byłby to plac Czerwony w Moskwie. To właśnie tam znajduje się charakterystyczny pomnik Minina i Pożarskiego upamiętniający powstanie przeciwko polskim okupantom Moskwy w roku 1612. W miejscu tym każdy Polak może sobie uświadomić, że jego kraj nie tylko prowadził zaczepne wojny z Rosją, rywalizując z nią jak równy z równym, lecz także niekiedy wręcz odnosił przewagę.

Artykuł został opublikowany w 7/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także