Podczas czwartkowego spotkania z Rafałem Trzaskowskim w Turku (woj. wielkopolskie) doszło do niecodziennej sytuacji. Na widowni pojawił się inny kandydat w nadchodzących wyborach prezydenckich.
– Drodzy państwo, zanim zaczniemy... Mamy do czynienia z sytuacją w pewnym sensie precedensową, można powiedzieć – rozpoczął swoje wystąpienie Trzaskowski. – Tak się składa, że mamy dwa w jednym. Jest z nami Krzysztof Stanowski, kolejny kandydat na prezydenta. To się rzadko zdarza, żeby było dwóch kandydatów w tym samym momencie. Wielkie brawa – powiedział kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. – Tak się zdarzyło, że mamy dwóch kandydatów na jednej sali. Chyba pierwszy raz mi się coś takiego zdarza. Bardzo się z tego cieszę i witam na spotkaniu – dodał prezydent Warszawy.
Stanowski startuje w wyborach
Krzysztof Stanowski ogłosił w styczniu, że wystartuje w wyborach prezydenckich. Każdy kandydat musi zebrać co najmniej 100 tys. podpisów na listach poparcia. Czas na zgłoszenie kandydatury upływa 4 kwietnia o godz. 16:00.
Znany dziennikarz i założyciel Kanału Zero podkreśla, że jego celem jest wzięcie udziału w kampanii wyborczej, a nie wygrana w wyborach. Obiecał swoim widzom, że pokaże im, jak wygląda kampania "od kuchni", w tym przedwyborcza debata między kandydatami w Telewizji Polskiej. Niedawno w Kanale Zero zadebiutował cykl "Prezydenckie Zero". Stanowski opowiadał o zbiórce podpisów.
W ubiegłym tygodniu dziennikarz zamieścił w sieci swój pierwszy spot. Stworzony przez sztuczną inteligencję materiał przypomina sceny z popularnego amerykańskiego serialu "Gra o Tron". Widać między innymi założyciela Kanału Zero... lecącego na smoku. "Czy TVP jest gotowe na spoty wyborcze XXI wieku?" – pytał Stanowski na platformie X.
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, ewentualna druga tura – 1 czerwca.
Czytaj też:
Nietypowy sondaż. Który z kandydatów wypada najlepiej?Czytaj też:
Zandberg złożył podpisy. Uderza w Mentzena i jego "klony"