Chęć głosowania na Prawo i Sprawiedliwość w wyborach do sejmików wyraziło 30 proc. badanych, koalicja Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej mogłaby liczyć na 17 proc. Kolejne miejsca zajmują Kukiz’15 – 7 proc., Polskie Stronnictwo Ludowe – 6 proc., Sojusz Lewicy Demokratycznej – 5 proc. 28 proc. badanych nie wie na kogo odda swój głos.
Ciekawie wygląda poparcie ze względu na miejsce zamieszkania. Na wsiach miażdżąco wygrywa PiS. Głosowanie na partię rządzącą deklaruje 35 proc. badanych. Drugie jest PSL – 9 proc., trzecia PO i Nowoczesna – 8 proc.
W małych miastach (poniżej 20 tysięcy mieszkańców) PiS ma poparcie 28 proc., PO i Nowoczesna – 14 proc. Trzecie miejsce zajmuje SLD – 7 proc.
W miastach średnich (20 tysięcy do 99,9 tys. mieszkańców) poparcie dla PiS wynosi 29 proc., dla PO i Nowoczesnej 21 proc., dla trzeciego Kukiz’15 – 11 proc.
W miastach od 100 do 500 tys. mieszkańców minimalną, na granicy błędu statystycznego przewagą ma koalicja PO i Nowoczesnej, która może liczyć na 32 proc. poparcia, podczas gdy PiS ma 31 proc.
Największe miasta to już dominacja PO i Nowoczesnej – ich koalicja może liczyć na 31 proc. poparcia, podczas gdy PiS zaledwie na 17 proc. Trzecia jest partia Wolność z poparciem 7 proc. Udział w wyborach zadeklarowało aż 76 proc. badanych.
Czytaj też:
Polacy nie chcą "prezydenta Tuska"? Intrygujący sondaż
Czytaj też:
Nielubiany marszałek. Czy Kuchciński musi odejść?