Polityk komentował w TVN24 przyjętą przez Senat nowelę kodeksu wyborczego dotyczącą wyborów do Parlamentu Europejskiego. Zgodnie z nią, każdy okręg w wyborach ma mieć przypisaną konkretną liczbę (co najmniej trzech) posłów wybieranych do europarlamentu.
– Wystarczy wziąć ekspertyzę senackiego eksperta, prawnika, który sformułował opinię o tym, że to jest wprost niezgodne z przepisami i zaleceniami UE, że musi być 5-procentowy próg – mówił Protasiewicz w programie "Ława polityków".
– My bardzo poważnie dzisiaj rozważamy, żeby w oparciu o argumenty m.in. tego eksperta interweniować w Unii Europejskiej. Albo będzie żądanie zmiany tej ordynacji, albo mandaty wybrane w tym trybie nie będą zaakceptowane przez parlament – oświadczył poseł.
W opinii senackiego Biura Legislacyjnego, o której mówił Protasiewicz, stwierdzono m.in., że w związku ze zmianą ordynacji do PE efektywny próg wyborczy będzie wynosił 16,5 proc.
Czytaj też:
"PiS przegra". Tyszka krytykuje nową ordynację wyborczą do europarlamentu