"Złapałem się za głowę". Premier o sygnałach wysyłanych z obozu prezydenta

"Złapałem się za głowę". Premier o sygnałach wysyłanych z obozu prezydenta

Dodano: 
Donald Tusk, premier
Donald Tusk, premier Źródło: KPRM
Usłyszałem sugestie z obozu prezydenta Karola Nawrockiego, że nie będzie chciał podpisać ustawy wiatrakowej i złapałem się za głowę – powiedział premier Donald Tusk.

W czwartek na konferencji prasowej szef rządu był pytany m.in. o tzw. ustawę wiatrakową, do której "wrzucono" przepisy dotyczące mrożenia cen prądu. Szef Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego Zbigniew Bogucki ocenił, że to "zasadzka" zastawiona na prezydenta przez rząd.

Tusk: Usłyszałem to i złapałem się za głowę

– Usłyszałem tę sugestię z obozu nowego prezydenta, że nie będzie chciał podpisać ustawy (wiatrakowej – red.) i złapałem się za głowę – powiedział Tusk w rozmowie z dziennikarzami.

Jak przekonywał, przyjęte przez parlament przepisy dają szansę na to, aby "ceny prądu w mieszkaniach dla polskich rodzin były utrzymane na możliwie niskim poziomie". Umożliwiają także "budowę najtańszych źródeł energii, czyli wiatraków na lądzie".

– Pamiętam, jak prezydent Nawrocki mówił, że on w ciągu trzech miesięcy zrobi tak (premier wykonał gest pstryknięcia palcami – red.) i ceny prądu spadną o jedną trzecią. Jeśli pan prezydent myśli, że ceny prądu spadają od uchwał, deklaracji czy projektów, to znaczy, że nie wiedział, o czym mówi – stwierdził Tusk.

Tłumaczył, że "ceny prądu mogą spadać wtedy, kiedy rząd dopłaci, bo zamrozi ceny i kiedy będzie więcej tanich źródeł energii". Podkreślił, że obie te kwestie są w ustawie wiatrakowej.

– Jeżeli pan prezydent (Nawrocki – red.) chce tak zacząć, jak pan prezydent Duda zaczął – i zresztą też tak skończył, czyli kolejnymi wetami – to będzie bardzo źle świadczyło o panu prezydencie. Ale ja nie mam wpływu na to, co będzie wetował, a co nie. Sobie tylko wystawi świadectwo. My będziemy szukali wszystkich możliwych sposobów, żeby ceny prądu nie były dotkliwe, przede wszystkim dla gospodarstw rodzinnych – mówił premier.

Mrożenie cen energii "zaszyte" w ustawie wiatrakowej

We wtorek Sejm przegłosował większość poprawek Senatu do nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej, która nie tylko ułatwia rozwój energetyki wiatrowej na lądzie, ale również przedłuża zamrożenie cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na poziomie 500 zł/MWh do końca 2025 r.

Inaczej mrożenie obowiązywałoby tylko do końca września, a od października ceny energii byłyby rozliczane według taryf operatorów, co oznaczałoby podwyżki rachunków.

Karol Nawrocki deklarował w kampanii wyborczej, że doprowadzi do obniżenia cen energii elektrycznej o 33 proc. w ciągu 100 dni od objęcia urzędu prezydenta.

Czytaj też:
Tusk o Nawrockim: Jeśli będzie chciał przeszkadzać, zobaczy kto rządzi


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także