Spełnia się koszmar Kaczyńskiego? "Nakazał atak"

Spełnia się koszmar Kaczyńskiego? "Nakazał atak"

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Jarosław Kaczyński nakazał politykom PiS atak na Konfederację – wynika z ustaleń mediów. Powodem ma być spełniający się koszmar prezesa, sięgający jeszcze lat 90.

Nasza miłość do Konfederacji miała datę ważności – mówią politycy Prawa i Sprawiedliwości, cytowani przez Onet.pl. Termin, o którym mówią upłynęła 1 czerwca, kiedy to właśnie dzięki wsparciu tego ugrupowania Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie. Jak twierdzi serwis, to wtedy Jarosław Kaczyński podjął decyzję, że ma dwa cele. Pierwszy to oczywiście pozbawienie władzy Donalda Tuska. Drugi jest jednak ważniejszy, bo zakłada przejęcie głosów Konfederacji. "Jarosław Kaczyński doskonale bowiem wie, że elektorat Koalicji Obywatelskiej czy nawet całego rządzącego układu nie da się kupić paroma hasłami PiS. Co innego z wyborcami Konfederacji, dzięki którym Nawrocki został zresztą prezydentem" – czytamy.

"Wzięli się znikąd". PiS chce przejąć wyborców Konfederacji

Jeden z rozmówców portalu z PiS mówiąc o ugrupowaniu Mentzena i Bosaka, stwierdza, że właściwie "wzięli się znikąd". – To w znacznej części nasi zwiedzeni wyborcy odeszli do Konfederacji. A skoro odeszli, to mogą wrócić – dodaje.

I to właśnie powrót tych wyborców do PiS ma być dziś priorytetem prezesa. Samej wygranej nad obecną ekipą rządzącą Kaczyński ma być niemal pewny. Nie chce jednak dzielić się władzą z Konfederacją. A taki scenariusz przewidują obecnie niemal wszystkie sondaże.

"Rozdrobnienie na prawicy to koszmarny sen prezesa"

Obawy lidera PiS wobec trzeciej dziś w Polsce mają mieć swoje początki w odległej przeszłości. – Rozdrobnienie na prawicy to koszmarny sen prezesa z lat 90. Kwaśniewski chyba kiedyś mówił, że nie ma wroga na lewicy. My na prawicy mamy dziś samych wrogów. Naprawdę nie ma znaczenia, ilu wyborców ma Tusk czy Czarzasty, bo oni nigdy do nas nie przyjdą. Znaczenie mają wyłącznie głosy oddane na Bosaka i Mentzena – przekonują politycy PiS, z którymi rozmawiał Onet.

I to właśnie z tego powodu jesteśmy świadkami coraz ostrzejszych sporów i zaczepek na linii PiS – Konfederacja.

W rozmowach padło jeszcze pytanie, czy wśród polityków PiS nie ma obaw, że "przegrzeją" z atakiem na Konfederację i powtórzy się sytuacja z 2023 roku. Wtedy zaś Konfederacja o żadnej koalicji, której PiS przecież może potrzebować, może nie chcieć słyszeć. Tu ze strony polityków partii Kaczyńskiego ma pojawiać się wzruszenie ramionami. Wskazują, że do wyborów jeszcze wszystko może się zmienić.

Czytaj też:
Iskrzy między Mentzenem a PiS. "Z Tuskiem Pan się zapewne szybko dogada"
Czytaj też:
KO traci władzę, fatalne wieści dla Konfederacji. Najnowszy sondaż
Czytaj też:
Cudowne rozmnożenie prawicy niepisowskiej


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracowała: Anna Skalska
Źródło: Onet.pl
Czytaj także