– Z satysfakcją przyjęliśmy prośbę rządu duńskiego o pomoc polskich żołnierzy w ochronie szczytu europejskiego – przekazał premier we wtorek przed posiedzeniem rządu.
Jak tłumaczył, w środę w Kopenhadze odbędzie się nieformalny szczyt Unii Europejskiej, natomiast w czwartek szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej. – To kilkudziesięciu liderów, premierów, prezydentów – podkreślił.
Dodał, że "Dania miała swoje incydenty z dronami". – Pani premier Danii, rozmawiałem z nią ostatnio kilka razy, nie wyklucza niestety – podobnie jak to miało miejsc w Polsce – prowokacji rosyjskiej – stwierdził premier.
– Rząd Danii zwrócił się z prośbą, aby to polscy żołnierze współuczestniczyli w ochronie obu szczytów, jeśli chodzi o zagrożenie antydronowe. Traktujemy to jako oczywisty akt solidarności. Sami mogliśmy liczyć na pomoc naszych sojuszników 10 września w czasie ataku dronów – powiedział Tusk.
Polska wyśle żołnierzy do Danii. Premier: Jest zgoda prezydenta
Dalej mówił, że została już podjęta decyzja o wysłaniu kontyngentu za zgodą prezydenta. Przypomniał, że wysłanie Wojska Polskiego za granicę wymaga zgody wszystkich instytucji.
– Warto sobie uzmysłowić tę oczywistą prawdę, jak wysoko są cenieni polscy żołnierze, także jeśli chodzi o te nowoczesne techniki walki i obrony, takie jak zabezpieczenie przed dronami albo jeszcze bardziej wyrafinowane techniki na współczesnym polu walki. Właśnie takich specjalistów Polska wysyła do ochrony szczytu – podkreślił.
Premier ocenił, że "okoliczności są smutne i nie ma się z czego cieszyć, jeśli chodzi o sprawę, ale mamy powód do satysfakcji, że to właśnie polscy żołnierze są uznani za tych, którzy mogą zabezpieczyć te dwa spotkania w Kopenhadze".
Czytaj też:
Polska dziękuje siłom NATO. Pomogli Holendrzy i Niemcy
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
