Nawrocki ma problem. Prezydent jednak zapali świece chanukowe?

Nawrocki ma problem. Prezydent jednak zapali świece chanukowe?

Dodano: 
Świece chanukowe i prezydent Nawrocki
Świece chanukowe i prezydent Nawrocki 
Karol Nawrocki musi zdecydować, czy - jak jego poprzednicy - zapali w grudniu świece chanukowe. Jego otoczenie ma obawiać się reakcji USA.

Oprócz tego, że świece zapalane są w Sejmie, prezydent Lecha Kaczyński zainicjował tradycję zapalania świeczek chanukowych przez głowę państwa, którą to tradycję kontynuował następnie Bronisław Komorowski oraz Andrzej Duda.

W trakcie kampanii wyborczej Nawrocki zapowiedział, że po wygranych wyborach prezydenckich nie utrzyma tradycji zapalenia żydowskich świec. – Nie. Ja swoje przywiązanie do wartości chrześcijańskich traktuję poważnie, więc obchodzę święta, które są bliskie mojej osobie – zapewniał Karol Nawrocki w RMF FM.

Powraca temat świec chanukowych. Co zrobi Nawrocki?

Marcin Fijołek z Interii w podcaście "Polityczny WF" wskazuje, że prezydent i jego otoczenie mają "twardy orzech do zgryzienia". – Trochę popytałem w Pałacu i to spory problem dla urzędników. Są tam tacy ministrowie, jak Wojciech Kolarski, który przy Andrzeju Dudzie kontynuował tę tradycję, zapraszał co roku środowiska żydowskie do Pałacu. Tam była bardzo sympatyczna wymiana zdań, kolacja i uroczystość z chanukiją – mówił w "Poltycznym WF".

Kłopotliwe mogą okazać się tu relacje z Konfederacją, która będzie naciskać na prezydenta, by dotrzymał swoich obietnic z kampanii wyborczej.

– Sam prezydent może mieć trud z podjęciem decyzji, wiedząc o dobrych relacjach z Donaldem Trumpem – wskazał dziennikarz. – Wycofanie się z takiego gestu byłoby odczytane w Stanach Zjednoczonych i tego się trochę w Pałacu obawiają – tym bardziej że kiedyś, gdy Jarosław Kaczyński krytykował Brauna, tłumaczył, że koalicja z nim oznaczałoby zamknięcie drzwi do Białego Domu – dodał.

Konfederacja krytykuje Nawrockiego

W ostatnim czasie prezydent zaczął być krytykowany przez polityków Konfederacji ze względu na podpisanie nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Karol Nawrocki odrzuca te zarzuty i zapewnia, że nikogo nie zdradził.

"Realizuję rozsądnie to, co zapowiedziałem. Pierwszym wetem do ustawy o pomocy Ukraińcom zmusiłem rząd, żeby wycofał się z »800 plus« dla niepracujących Ukraińców i ukrócił turystykę medyczną. Weto przyniosło wymierne efekty. Co prawda nowa ustawa nie spełnia wszystkich moich oczekiwań, bo pomija te kwestie, które są dla mnie ważne, tj. walkę z symbolami UPA w Polsce czy wydłużenie okresu ubiegania się o obywatelstwo polskie przez obcokrajowców" – wyjaśnił.

Czytaj też:
Kompromitacja Netanjahu. Premier Izraela wygwizdany w ONZ
Czytaj też:
Hartman o Sterczewskim: Powinien być sądzony i ukarany w Izraelu


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Interia.pl
Czytaj także