– Mam swoją tezę, dlaczego ten fake news krąży ciągle w mediach – mówił. – Schetyna bardzo chce doprowadzić do wchłonięcia mniejszych partii opozycyjnych przez PO. Straszy ich, żeby skłonić do aliansu, który skończy się dla nich pożarciem. Nie planowaliśmy żadnych wcześniejszych wyborów. Schetyna jest autorem tego szalonego pomysłu. Niech przestanie straszyć swoich potencjalnych sojuszników. Żadnych wcześniejszych wyborów nie będzie – tłumaczył minister.
PiS szykuje się na czarny scenariusz?
"Rzeczpospolita", powołując się na źródło w partii Jarosława Kaczyńskiego, informuje, że PiS bardzo poważnie traktuje scenariusz, w którym wygrywa wybory do Sejmu, ale ze względu na zjednoczenie opozycji traci kontrolę nad Senatem. Do tego szykuje się również opozycja.
Według ustaleń "Rz" politycy Platformy Obywatelskiej dysponują badaniami i symulacjami, z których wynika, że w najbliższych wyborach parlamentarnych ok. 70 mandatów w Senacie mogą zdobyć kandydaci opozycji.
Wybory do Sejmu i Senatu odbędą się jesienią. Według "Dziennika Gazety Prawnej" do urn pójdziemy albo w drugiej połowie października, albo na początku listopada 2019 roku.
Czytaj też:
PiS przygotowuje się na czarny scenariusz. Zaskakujące doniesienia "Rz"
Czytaj też:
Długi język byłego ministra. Sikorski może mieć problemy
Czytaj też:
Najpierw wybory europejskie, potem parlamentarne. Kiedy głosowanie?