Najnowsza książka Pawła Lisickiego. "Starałem się pokazać diabła jako ideologa"

Najnowsza książka Pawła Lisickiego. "Starałem się pokazać diabła jako ideologa"

Dodano: 
Redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy" Paweł Lisicki
Redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy" Paweł Lisicki Źródło: PAP / Mateusz Marek
– Istnienie diabła jako indywidualnej, złej siły jest czymś zawartym w samym centrum chrześcijaństwa. Gdyby nie to starcie diabła i wybawienie człowieka spod mocy diabelskiej, trudno byłoby znaleźć uzasadnienie dla wcielenia i przyjścia Chrystusa – mówił Paweł Lisicki, naczelny tygodnika "Do Rzeczy".

Najnowsza książka Pawła Lisickiego dotyczy publikacji napisanej w formie bloga, którego autorem jest książę ciemności - szatan. Poprzez zapiski diabła Paweł Lisicki komentuje niełatwą rzeczywistość. Autor porusza tematy z pierwszych stron gazet – np. eutanazję, aborcję, LGBT, komunizm, pandemię, moralność czy też zagadnienia teologiczne. Rozpatruje i omawia je z punktu widzenia nienawidzącego ludzi szatana. Zaskakująca, przewrotna, przenikliwa i bardzo pouczająca lektura.

W środę naczelny "Do Rzeczy" wziął udział w wydarzeniu organizowanym przez kanał Tradycja TV. – Działalność diabelska, oprócz Pisma Świętego, była też szczegółowo przedstawiana przez ojców Kościoła. W tym i przez św. Tomasza z Akwinu – wskazywał Paweł Lisicki.

– Chciałem pokazać oblicze diabła, które rzadko do ludzi trafia. Jako kogoś, kto walczy z Bogiem w dziejach o duszę człowieka i mam nadzieję, że ten portret, który tu przedstawiłem jest bliższy prawdzie niż ta wizja ludyczno-śmieszna, z którą się na ogół stykamy – podkreślał.

Diabeł jako ideolog

Dziennikarz zwrócił uwagę, że diabeł jest zazwyczaj przedstawiany albo jako postać na pół straszna, na pół śmieszna, z widłami i rogami nad głową, albo po prostu jako symbol nieokreślonego zła.

– Ja starałem się pokazać diabła jako ideologa. Nie diabła jako istotę śmieszną, albo diabła, który jest zainteresowany opętaniem konkretnej osoby. Chciałem pokazać naszą współczesną cywilizację, jako opętaną przez diabła, jeżeli uznać, że diabła najlepiej definiuje opis z Fausta Goethego, gdy Mefistofeles mówi o sobie jako o duchu, który zawsze zaprzecza i który dąży do tego, żeby nic co istnieje, nie było warte istnienia. Dlatego na przykład chce, aby życie, które było dla nas wartością pozytywną, żeby stało się wartością negatywną – mówił naczelny "Do Rzeczy".

Lisicki wskazał następnie, że przy pracy nad książką przyświecał mu pomysł, aby przedstawić diabła, który chce ludziom zaszczepić takie idee, których konsekwencje rozbiją podstawowy związek między bytem a dobrem. Przykładem są choćby pomysły całkowitej przebudowy społeczeństwa i stworzenia "nowego człowieka", czego wyrazem jest ideologia gender z postulatami "zmieniania" płci.

– Diabeł nienawidzi ludzkiego życia. Chce doprowadzić do tego, żeby życie, której jest czymś błogosławionym, żeby człowiek sam z niego zrezygnował, albo uznał je za coś neutralnego co podlega ludzkiemu wyborowi i co może być w każdej chwili odrzucone – mówił. Dziennikarz wskazał, że przykładem takiego działania jest choćby sprawa ruchu aborcyjnego

Czytaj też:
"Zło pojawia się pod postacią dobra". Lisicki o systemie diabła
Czytaj też:
System diabła w Kalifornii. Sanktuarium aborcyjne rusza

Źródło: Tradycja TV
Czytaj także