W środę rozpoczęło się w Oslo nieformalne spotkanie ministrów spraw zagranicznych krajów NATO. Głównymi tematami rozmów są wojna na Ukrainie, a co z tym związane członkostwo Kijowa w NATO, a także przystąpienie Szwecji do Sojuszu. Ministrowie mają też rozmawiać o przygotowaniach do lipcowego szczytu NATO w Wilnie.
Polskę w Oslo reprezentuje szef MSZ Zbigniew Rau, który poinformował w czwartek rano, że na marginesie szczytu, udało mu się spotkać z sekretarzem stanu Stanów Zjednoczonych Antonym Blinkenem.
Stoltenberg o Ukrainie w NATO
W trakcie szczytu, w rozmowie z mediami, sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg zabrał głos w sprawie przystąpienia Ukrainy do NATO.
Jak podkreślał polityk, członkowie organizacji są zgodni, że Moskwa nie ma prawa zakazywać Kijowowi dołączenia do Sojuszu.
– Idziemy do przodu, sojusznicy (w NATO - red.) zgadzają się, że Ukraina zostanie członkiem – mówił Stoltenberg. – Wszyscy sojusznicy zgadzają się, że Moskwa nie ma prawa weta przeciwko rozszerzeniu NATO – dodał sekretarz generalny organizacji.
"Nie będzie żadnego planu B". Szwecja mocno o NATO
Zaledwie kilka dni temu szef szwedzkiego MSZ Tobias Billstrom podczas konferencji prasowej podkreślał, że Szwecja wciąż ma nadzieję na dołączenie do NATO przed lipcowym szczytem Sojuszu w Wilnie.
Wejściu Szwecji do Sojuszu sprzeciwiają się natomiast Turcja i Węgry; aby kraj został przyjęty do NATO wymagana jest zgoda wszystkich państw członkowskich. Od miesięcy władze w Sztokholmie prowadzą w tej sprawie negocjacje z Ankarą i Budapesztem.
W rozmowie z dziennikarzami szwedzki minister spraw zagranicznych podkreślił, że Sztokholm nie ma żadnego "planu B" w kwestii przynależności do NATO. – Nie będzie żadnego planu B czy czegoś takiego. Plan B to plan A – to jest pełne członkostwo w NATO i nad tym ja i rząd będziemy pracować aż szczytu w Wilnie – zapewnił polityk.
Czytaj też:
Antonow komentuje ruch USA: Napędzają eskalację na UkrainieCzytaj też:
Macron: Należy rozbroić wschodnią flankę NATO