Od ponad roku trwa procedura związana z przedłużeniem koncesji dla TVN24. Obecna kończy się pod koniec września br. O szczegółach informował wcześniej serwis Wirtualnemedia.pl: "KRRiT spytała TVN Grupę Discovery o zapowiadaną fuzję Warner Media z Discovery. Rada obawia się, że naruszone zostanie polskie prawo". Chodzi konkretnie o art. 35 ustawy o radiofonii i telewizji, w myśl którego koncesja może być wydana osobie lub firmie z Polski lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Teraz w sprawie pojawiają się kolejne ustalenia. Jak dowiedziały się Wirtualne Media, fuzja Warner Media z Discovery może mieć znacznie poważniejsze konsekwencje dla TVN Grupy Discovery aniżeli nieprzedłużenie koncesji dla TVN24, czy TVN7.
Jak ustalili dziennikarze serwisu, Rada nie wyklucza bowiem, że sięgnie po artykuł 38 ustawy o radiofonii i telewizji, który przewiduje cofnięcie koncesji. Jeden z zapisów tego artykułu brzmi: "Koncesję cofa się, jeżeli: nastąpi przejęcie bezpośredniej lub pośredniej kontroli nad działalnością nadawcy przez inną osobę".
"To jest nasz główny problem"
Głos w sprawie zabrał podczas posiedzenia sejmowej komisji kultury szef KRRiT. Witold Kołodziejski podkreślił, że wątek ten dotyczy wszystkich koncesji tej grupy i tego podmiotu. Jak wyjaśnił, wnioski z tego wynikające dotykają TVN24, TVN7, ale również głównej koncesji.
– Chodzi o podmiot, który tę koncesję posiada. Również inne podmioty, które mają dominujący kapitał pozaeuropejski. Polskie podmioty są dyskryminowane w tego typu interpretacji, bo polski podmiot nie może dysponować tak swobodnie jak podmiot europejski, a często jest to sztuczny wehikuł, żeby przenosić te prawa. Sztucznie tworzy się spółki w krajach europejskich, co jest dyskryminujące dla polskich przedsiębiorców. To jest nasz główny problem – wskazywał przewodniczący Rady.
Czytaj też:
Sprawa koncesji TVN24. Interweniowała ambasada USA