"Wyborcza" powiela newsy białoruskich służb. Dziennikarz Gazeta.pl był w szoku

"Wyborcza" powiela newsy białoruskich służb. Dziennikarz Gazeta.pl był w szoku

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Tomasz Gzell
"Gazeta Wyborcza" publikuje "szokujące informacje" dot. polskich żołnierzy przekazane przez białoruskie służby. Dziennikarze i komentatorzy nie kryją, że są wstrząśnięci publikacją dziennika.

Dzisiaj "Gazeta Wyborcza" opublikowała szokujący materiał. "Białoruska straż graniczna twierdzi, że Syryjczycy mieli być pobici przez polskich pograniczników" – taki artykuł został dzisiaj opublikowany przez gazetę Adama Michnika. Dziennik niemal w całości przekopiował komunikat białoruskich służb oczerniający polskich żołnierzy.

Publikacja "Wyborczej" zszokowałą komentatorów i publicystów.

"Patrzę i nie wierzę, że "GW" - duże, opiniotwórcze, polskie medium - powołała się na informacje białoruskiej (sic!) straży granicznej. Ludzie, nie idźcie tą drogą" – napisał dziennikarz lewicowej Gazety.pl Łukasz Rogojsz.

twitter

"To jest już nawet nie jest dno, to stukanie do dna od spodu. Gazeta Wyborcza stała się tubą białoruskiego KGB, tubą wroga atakującego Polskę. Powinna zmienić nazwę na Biuletyn KGB - wersja polskojęzyczna" – ocenia Witold Repetowicz z "Do Rzeczy".

twittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwitter

Jachira wykorzystana przez białoruską propagandę

Od 2 września w pasie przygranicznym z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy obejmujący 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek rządu. Sprawa ma związek z koczującymi przy granicy migrantami, których zwożą tam białoruskie służby. Do pomocy funkcjonariuszom SG skierowano żołnierzy.

Politycy opozycji w ostatnich tygodniach domagali się wpuszczenia imigrantów oraz krytykowali politykę rządu. Wielu posłów (w tym KO) było też przeciwnych przedłużaniu stanu wyjątkowego. Zachowanie posłów opozycji zostało zresztą wykorzystane przez białoruską propagandę.

Kilka dni temu portal Witebsk PRO wspierający reżim Łukaszenki opublikował nagranie Klaudii Jachiry z polskiego Sejmu. "Wygląda na to, że Polacy zaczynają się czegoś domyślać (...). Posłanka na Sejm, polska aktorka Claudia Jahira, potępia reżim Dudy z mównicy sejmowej" – napisano na białoruskim portalu społecznościowych WKontakte.

Czytaj też:
Sprawa Ziemkiewicza ma drugie dno? Przypominamy niewygodne fakty dot. Rupy Huq
Czytaj też:
Tak się robi propagandę. MON przyłapał białoruskich funkcjonariuszy

twitter
Źródło: X
Czytaj także