Doszło do prób siłowego forsowania granicy. Straż Graniczna publikuje nagranie

Doszło do prób siłowego forsowania granicy. Straż Graniczna publikuje nagranie

Dodano: 
Granica polsko-białoruska
Granica polsko-białoruska Źródło: twitter.com/StZaryn
Miniony weekend był bardzo pracowity dla Straży Granicznej. Przez dwa dni odnotowano ponad 1200 prób nielegalnego wkroczenia z terytorium Białorusi do Polski. Służby informują też o dwóch próbach siłowego forsowania granicy przez migrantów.

Tylko w niedzielę Straż Graniczna odnotowała 538 prób nielegalnego przekroczenia granicy (w sobotę 739). Zatrzymano 8 nielegalnych imigrantów pochodzenia irackiego. Funkcjonariusze SG złapali też 7 cudzoziemców za pomocnictwo - dwóch obywateli Rosji a także obywateli Niemiec, Ukrainy, Iranu, Gruzji oraz Egiptu.

O nowym niepokojącym aspekcie naruszania granicy poinformowano w mediach społecznościowych.

"W miniony weekend doszło do dwóch prób siłowego forsowania granicy polsko-białoruskiej przez dwie duże grupy cudzoziemców - 90 osób i 130 osób. Dzięki szybkiej interwencji funkcjonariuszy SG oraz żołnierzy WP udaremniono próby nielegalnego przedostania się osób na terytorium Polski" – czytamy we wpisie Straży Granicznej.

twitter

W nocy z piątku na sobotę miało też dojść do kolejnych strzałów po stronie białoruskiej przy granicy z Polską.

Kamiński o sytuacji na granicy

Szef resortu spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński w rozmowie z polskatimes.pl podkreślił, że Polska nie może pozwolić sobie na niekontrolowany napływ ludzi, którzy nie mają dokumentów i nie jest możliwe sprawdzenie celu ich przyjazdu. Dodał, że polskie służby konsekwentnie sprawdzają osoby szturmujące naszą granicę.

– W efekcie ujawniliśmy mężczyznę mającego w swoim telefonie numer do terrorysty z tzw. Państwa Islamskiego, aresztowanego za przygotowywanie zamachu w jednym z krajów UE. Analiza urządzeń pokazała, że wiele z tych osób, zanim trafiły do Polski, przez dłuższy czas były w Rosji. Znaleźliśmy zdjęcie mężczyzny w trakcie rosyjskiego kursu wojskowego. Część osób pozowała do zdjęć w mundurach z bronią w ręku. To pozwala przypuszczać, że zanim przybyli do Europy, działali w nieformalnych grupach zbrojnych – czytamy na polskatimes.pl.

– Jeden z cudzoziemców miał zdjęcia kilku tysięcy dokumentów tożsamości mężczyzn, kobiet i dzieci, w tym między innymi obywateli Polski, Niemiec, Belgii, Francji czy Holandii. Na karcie pamięci służby znalazły fotografie ze spotkania członków palestyńskiego ugrupowania terrorystycznego - Palestyński Islamski Jihad. Wreszcie dlaczego, ktoś starający się o status uchodźcy, w swoim telefonie przechowuje kolekcję zdjęć z egzekucji dokonywanej przez islamskich ekstremistów? Dodam tylko, że cześć z tych ludzi próbowała kasować dane ze swoich urządzeń – dodał Kamiński.

Szef MSWiA poinformował również, że od początku roku służbom udało się zatrzymać ok. 250 osób udzielających migrantom pomocy w nielegalnym przekraczaniu granicy. Jak podkreślił, wśród nich znajdując się głównie obywatele krajów byłego ZSRR i krajów arabskich.

– To ludzie, którzy przyjeżdżali samochodami w umówione miejsce i zabierali imigrantów. Ich zadaniem jest przerzut ludzi ze wschodu naszego kraju do Niemiec. Działania służb ułatwiło wprowadzenie stanu wyjątkowego. Dzięki temu do wyznaczonej strefy nie mogą wjeżdżać przypadkowe osoby. To pozwala szybciej identyfikować podejrzanych o ten nielegalny proceder – powiedział polityk.

W zeszły piątek Straż Graniczna poinformowała o strzałach oddawanych w kierunku polskich służb ze strony białoruskich funkcjonariuszy. Mariusz Kamiński zwrócił uwagę na, że przykładów tego typu prowokacji jest o wiele więcej.

– Białoruskie służby mierzą z broni do naszych funkcjonariuszy, oddają puste strzały, a w ostatni piątek padł pierwszy strzał z użyciem ślepej amunicji. Ale to nie wszystko. Ostatnio jakimiś przedmiotami został obrzucony pojazd obserwacyjny polskiej Straży Granicznej. Przy granicy podłożona została atrapa ładunku wybuchowego. Wystawały z niej przewody, a znajdujący się obok zegarek miał włączony charakterystyczny alarm dźwiękowy. Tamtejsze służby rozdawały imigrantom umundurowanie białoruskich pograniczników. Udzielają też wsparcia przy próbach nielegalnego przekroczenia granicy. Niszczą płot i dostarczają imigrantom drabiny. Korzystają z dronów, żeby ustalić, gdzie są patrole naszych pograniczników. W ten sposób próbują znaleźć luki i tam prowadzą imigrantów – poinformował minister.

Czytaj też:
SG: Ponad 700 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej
Czytaj też:
Sytuacja na granicy. Straż Graniczna publikuje niepokojące dane
Czytaj też:
Patrol białoruskich służb oddał strzały w kierunku polskich żołnierzy

Źródło: Twitter, Straż Graniczna, polskatimes.pl
Czytaj także