Po co jesteśmy w Unii Europejskiej? Minister Czarnek odpowiada

Po co jesteśmy w Unii Europejskiej? Minister Czarnek odpowiada

Dodano: 
Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki
Przemysław Czarnek, minister edukacji i naukiŹródło:PAP
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zdradził, jakie zadanie stoi przed Polską jako członkiem Unii Europejskiej.

19 października minie rok od kiedy resortem edukacji kieruje Przemysław Czarnek. Polityk na antenie Radia Wrocław zdradził, z jakich swoich osiągnięć jako ministra jest szczególnie dumny.

Jestem dumny z pakietu wolności akademickiej Jestem dumny z narodowego programu wsparcia dzieci i młodzieży po covidzie i z tych 250 milionów złotych na wsparcie., na te zajęcia dodatkowe, na program "WF z AWF" i sportkluby. Ale też jestem dumny z tego programu "Poznaj Polskę", bo nie spodziewałem się, że będzie on aż tak popularny, a dzieci i młodzież muszą poznawać Polskę, bo jej nie znają. To jest rzeczywiście znakomite. Będę ogłaszał także jeszcze jeden bardzo ważny punkt programu mojego ministrowania, właśnie 19 października, który zmieni również podstawy programowe i sposób nauczania w szkole. Jestem dumny z laboratoriów przyszłości, nowoczesna szkoła z drukarkami 3D, z robotami, z nowoczesnym sprzętem nagłaśniającym, nowoczesnymi kamerami, czyli laboratoria przyszłości – wyliczał były wojewoda lubelski.

"Lubię Unię tak, jak lubię swoją rodzinę"

Przemysław Czarnek stwierdził, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, podobnie jak Komisja Europejska i cała Unia są niepraworządne. My jesteśmy, byliśmy i będziemy w Unii Europejskiej również po to, żeby naprawiać Unię Europejską i ściągać ją na dobrą drogę praworządności, do demokracji – powiedział.

Zdaniem szefa MEiN TSUE wykracza poza traktaty orzekając o obszarach, które nie zostały mu przekazane przez Polskę.

– Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie ma najmniejszych kompetencji do tego, żeby wkraczać w obszar organizacji wymiaru sprawiedliwości w Polsce, a to robi. A jeszcze robi to bez kompetencji to znaczy, że jest niepraworządny, łamie prawo i trzeba go przed tym powstrzymywać – stwierdził.

Minister został również zapytany o to, jaka przyszłość czeka europejską wspólnotę. Mimo różnych zastrzeżeń pod adresem UE, Czarnek pozostaje umiarkowanym optymistą.

– Przyszłość przed wspólnotą europejską rysuje się bardzo dobra, o ile powróci do przestrzegania prawa. Natomiast jeśli środowiska lewicowo-liberalne i lewackie, które dzisiaj opanowały salony brukselskie, dalej będą łamały przepisy prawa i postępowały totalitarnie, będą wykluczały, próbowały wykluczać ze wspólnoty konkretnych członków swojej wspólnoty tylko dlatego, że nie podoba im się rząd konkretnego kraju, to przyszłość będzie ciężka. Po to jesteśmy, żeby ta przyszłość była bardzo dobra i żeby przywracać Unii Europejskiej normalność – odparł zaznaczając, że ostatnie wybory w Czechach w wyniku których komuniści nie dostali się po raz pierwszy od trzydziestu lat do parlamentu, są zwiastunem przesilenia politycznego w Europie.

Na zakończenie Przemysław Czarnek zdradził, że darzy Unię Europejską duża sympatią. – To jest tak jak lubię swoją rodzinę, to jest tak jak lubię swoją ojczyznę, i z powodu tego lubienia i miłości do ojczyzny, chcę żeby ona działała prawidłowo. Unia Europejska musi działać prawidłowo. Unia Europejska musi działać prawidłowo, czyli zgodnie z prawem – podsumował polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj też:
"Porażek nie widzę żadnych". Czarnek podsumował swoją pracę
Czytaj też:
Broniarz zapowiada strajk nauczycieli. Zdecydowana reakcja Czarnka
Czytaj też:
"Autorytet TSUE nie istnieje". Brutalne słowa Romanowskiego

Źródło: Radio Wrocław
Czytaj także