Na poniedziałek zaplanowano spotkanie prezydenta USA Joe Bidena z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. W tym tygodniu obędzie się także spotkanie dyplomatów Rosji i NATO.
Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński wskazał w rozmowie z Radiem WNET, że to bez wątpienia bardzo ważne spotkania z uwagi na narastające dążenia Rosji do wymuszania metodom faktów dokonanych osiągania swoich geopolitycznych celów.
– Opowieści o tym, że NATO powinno się wycofać do granic z 97 roku – bo Rosja chciałaby powrotu do tego, co było, tak naprawdę do sytuacji sprzed 89 roku, powrotu do dwóch mocarstw, które niepodzielnie rządzą światem – to oczywiście mrzonki – powiedział Jabłoński.
Jak dodał, Rosja nie poczyniła odpowiednich reform, by stać się państwem silnym ekonomiczne, dlatego opiera mrzonki o mocarstwowości na sile militarnej.
Jabłoński: Rosja chce ustępstw, Zachód spokoju
Jabłoński zwrócił uwagę na to, że państwa zachodnie od wielu dekad prowadzą politykę nakierowaną na uzyskanie spokoju względem Rosji, „czasami kosztem długofalowych, strategicznych interesów”. Ocenił to zjawisko jako bardzo niebezpieczne.
Dodał jednak, że w jego ocenie stanowisko to uległo w ostatnich tygodniach znaczącej zmianie. – To m.in. efekt bardzo ciężkiej pracy dyplomatycznej państw Europy środkowej, w tym w ogromnym stopniu polskiej dyplomacji, ale nie tylko, bo także nasi sąsiedzi mocno się zaangażowali, żeby tłumaczyć amerykańskim partnerom, jak duże jest niebezpieczeństwo i groźna sytuacja – powiedział polityk, wskazując przede wszystkim na obecną sytuację przy granicy rosyjsko-ukraińskiej.
Odpowiadając za zarzuty pojawiające się ze strony obozu opozycyjnego o nadmierne popieranie Donalda Trumpa odparł, że „dla części naszej opozycji nasz rząd jest winny wszystkiemu na świecie”. Jabłoński zaznaczył, że Polska jest w ścisłych dobrych stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi pomimo zmiany prezydenta z Trumpa na Joe Bidena.
Czytaj też:
Rau rozmawiał z Blinkenem i szefami dyplomacji krajów Bukaresztańskiej DziewiątkiCzytaj też:
Prezydent Kazachstanu dziękuje Putinowi za pomoc