– W zasadzie powołanie tej podkomisji w ogóle mija się z celem. Trudno jest prowadzić narrację zamachowo-wybuchową, kiedy po drugiej stronie ma się fakty, które temu przeczą – mówił w TVN24 były przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Dodał, że zarówno wywiad Berczyńskiego dla "Dziennika Gazety Prawnej", jak i film przedstawiony przez podkomisję był "katastrofą".
Czytaj też:
Berczyński: To ja wykończyłem caracale. MON reaguje po wywiadzie
Według Laska w zespole, którym kierował Berczyński, nie ma nikogo, kto posiada kompetencje do badania wypadków lotniczych. – To człowiek renesansu – powiedział o byłym szefie podkomisji smoleńskiej Maciej Lasek.
Czytaj też:
Berczyński podał się do dymisji. MON: Rezygnacja została przyjęta
Wcześniej portal wPolityce.pl poinformował, że Wacław Berczyński zrezygnował z kierowania podkomisją i złożył na ręce ministra obrony narodowej dymisję. Szef MON Antoni Macierewicz potwierdził, że została ona przyjęta. Pełniącym obowiązki przewodniczącego podkomisji smoleńskiej będzie Kazimierz Nowaczyk.