Według ustaleń "Faktu" firma, która zwyciężyła w konkursie na zrobienie nowych symboli graficznych wyższej izby parlamentu, zarobi ok. 110 tys. zł.
Szef Kancelarii Senatu Jakub Kowalski tłumaczy, że nie chodzi wyłącznie o logo, ale o system identyfikacji wizualnej, który powstaje w porozumieniu z Kancelarią Prezydenta, Premiera i Sejmu. Ma on być podstawową do spójnego systemu identyfikacji państwowej.
twittertwitter
"Medialne doniesienia o tym, że Senat pracuje nad nowym logiem to fakenews" – napisał Kowalski na Twitterze.
Jak przypomina "Fakt", dwa lata temu, gdy ówczesny marszałek Sejmu Radosław Sikorski zamówił nowe logo parlamentu za 50 tys. zł, posłowie PiS byli tym faktem oburzeni. Maks Kraczkowski mówił wówczas o władzy zachowującej się jak "szejkowie w Arabii Saudyjskiej, którzy mają duże nadwyżki pieniędzy".