Oznacza to, że Władimir Putin może podróżować do Johannesburga i nie obawiać się, że zostanie zaaresztowany na podstawie nakazu wydanego przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Jako członek MTK, Republika Południowej Afryki byłaby pod presją i podlegałaby prawnemu wymogowi aresztowania Putina. Pytanie, czy ruch z immunitetem sprawi, że władze kraju nie będą przedmiotem zewnętrznych nacisków w tym zakresie.
RPA jest gospodarzem szczytu grupy BRICS: Brazylii, Chin, Indii, Rosji i Republiki Południowej Afryki, który zaplanowano na sierpień. W najbliższy czwartek ma się rozpocząć dwudniowe spotkanie przygotowawcze ministrów spraw zagranicznych.
– Będzie to standardowe przyznanie immunitetów, którego dokonujemy podczas wszystkich międzynarodowych konferencji i szczytów odbywające się w Afryce Południowej, niezależnie od rangi uczestników – przekazał we wtorek Departament Spraw Zagranicznych. – Immunitety dotyczą konferencji, a nie konkretnych osób. Mają one chronić konferencję i jej uczestników przed jurysdykcją kraju-gospodarza na czas trwania konferencji – dodano.
Presja na RPA
W kwietniu prezydent Republiki Południowej Afryki Cyril Ramaphosa powołał międzyresortową komisję, która ma zbadać, w jaki sposób prawo stosuje się do wizyty rosyjskiego prezydenta. Rząd przygląda się brzmieniu Statutu Rzymskiego, który ustanowił MTK, w poszukiwaniu luki, która umożliwiłaby Putinowi udział w spotkaniu bez konieczności aresztowania go przez Republikę Południowej Afryki.
Media przypominają, że podoba sytuacja miała miejsce w 2005 r., kiedy do Republiki Południowej Afryki przybył ówczesny prezydent Sudanu Omar al-Bashir. Szybko opuścił jednak ten rejon, ponieważ stawało się coraz bardziej prawdopodobne, że sąd najwyższy w RPA miał orzec, że musi zostać aresztowany.
"The Guardian" zauważa, że Rosja zintensyfikowała dążenie do zacieśnienia więzi z Afryką, aby pomóc zrównoważyć ochłodzenie w stosunkach z Zachodem spowodowane inwazją na Ukrainę. W planach jest organizacja szczytu Afryka-Rosja w Petersburgu w lipcu.
Nie wiadomo jeszcze, czy Putin w ogóle ma zamiar przyjechać do RPA. Kreml poinformował, że Rosja będzie reprezentowana na szczycie BRICS na "właściwym poziomie". Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow ma wziąć udział w spotkaniu przygotowawczym.
Czytaj też:
Kraje afrykańskie złożyły Ukrainie propozycję. "Nie do przyjęcia"