Afera po koncercie Korża na PGE Narodowym. Zawiadomiono prokuraturę

Afera po koncercie Korża na PGE Narodowym. Zawiadomiono prokuraturę

Dodano: 
Stadion Narodowy
Stadion Narodowy Źródło: PAP / Piotr Nowak
Operator PGE Narodowego, na którym w sobotę koncertował białoruski raper Max Korż, poinformował o zawiadomieniu prokuratury.

Chodzi o koncert na koncercie na Stadionie Narodowym w Warszawie podczas którego grupa Ukraińców promowała banderowską symbolikę. W sobotę zagrał tam Białorusin, Max Korż, który jest popularny nie tylko w swoim kraju, ale także na Ukrainie i w Rosji.

Oliwy do ognia dolał fakt, że jeszcze przed rozpoczęciem wydarzenia, część uczestników zaczęła zeskakiwać z trybun na płytę główną, przepychając się ze stewardami. Doszło do przepychanek i agresji fizycznej.

Zarząd Spółki PL.2012+, będącej operatorem PGE Narodowego, wydał oświadczenie. Poinformowano, że do prokuratury zostało złożone zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. "Ubolewamy, że w trakcie wspomnianego wydarzenia pojawiły się flagi budzące jednoznacznie negatywne skojarzenia historyczne. Nasz obiekt jest miejscem o wyjątkowym znaczeniu symbolicznym, dlatego z całą stanowczością potępiamy wszelkie przejawy agresji – zarówno fizycznej, jak i słownej – oraz wszelkie formy propagowania totalitaryzmów" – przekazano w oficjalnym oświadczeniu.

Daje podkreślono, że zagwarantowanie bezpieczeństwa oraz komfortu podczas takich wydarzeń jest absolutnym priorytetem. "Zasady obowiązujące na naszym obiekcie nie dopuszczają prezentowania symboli, haseł czy znaków kojarzonych z reżimami totalitarnymi lub szerzących nienawiść na tle narodowościowym, etnicznym czy kulturowym" – czytamy.

Koncert na Stadionie Narodowym. Komunikat policji

W poniedziałek warszawska policja poinformowała, że podczas koncertu na Stadionie Narodowym zatrzymała 109 osób za liczne wykroczenia i przestępstwa. Chodzi m.in. o posiadanie narkotyków, naruszenie nietykalności cielesnej pracowników ochrony, posiadanie i wnoszenie środków pirotechnicznych, a także wdarcie się na teren imprezy masowej. Policjanci ukarali 50 osób mandatami na łącznie prawie 11,5 tys. zł. Do sądu skierowali 38 wniosków o ukaranie. O szczegółach stołeczna policja napisała w komunikacie opublikowanym na swojej stronie internetowej oraz na platformie społecznościowej X.

"Policjanci ustalają wszystkie istotne szczegóły oraz osoby odpowiedzialne za pojawienie się na stadionie haseł mogących wyczerpywać znamiona czynu zabronionego. Zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy został już przesłany do prokuratury celem oceny prawno-karnej" – przekazano.

"Przed koncertem oraz w trakcie jego trwania, stołeczni policjanci wielokrotnie kontaktowali się z jego organizatorem, podejmując jednocześnie szereg działań prewencyjnych, w efekcie których nie doszło do eskalacji agresywnych zachowań osób znajdujących się na stadionie. Dzięki podjętym przez policjantów czynnościom nie było także konieczności interwencji policji na płycie boiska” – czytamy w komunikacie.

Czytaj też:
Ukraińcy fetowali UPA na Stadionie Narodowym w Warszawie. Palade: Jest jeden plus
Czytaj też:
"Jestem wściekły". Magierowski mocno o koncercie z udziałem Ukraińców


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: X / pgenarodowy.pl
Czytaj także