Dokładnie tydzień temu Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało założenia Polskiego Ładu. To program, który ma być odpowiedzią na kryzys wywołany pandemią koronawirusa, ale zarazem początkiem politycznej ofensywy koalicji rządzącej. Wśród licznych propozycji zawartych w Polskim Ładzie znalazły się podwyżka kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, ułatwienia w uzyskiwaniu i spłacie kredytów mieszkaniowych oraz zmiana drugiego progu podatkowego – z 85 do 120 tys. zł. To także szereg pomysłów z zakresu polityki prodemograficznej oraz tzw. zielonego konserwatyzmu.
"To jest warunek nowoczesnego państwa, w którym żyje się dobrze wszystkim"
Mateusz Morawiecki zwrócił w sobotę uwagę, że prezentacja Polskiego Ładu odbiła się szerokim echem, nie tylko w Polsce. "Uważnie obserwuję reakcje i wiem, że Polski Ład budzi entuzjazm wielu milionów Polaków. To mnie bardzo cieszy. Ale zauważyłem też w komentarzach niektórych dziennikarzy i polityków ton, z którym nie mogę się zgodzić" – napisał na Facebooku szef rządu.
Premier podkreślił, że utrzymywanie nierówności społecznych, z którym elity polityczne świadomie godziły się przez niemal całą III Rzeczpospolitą, przerzucając koszty transformacji na najbiedniejszych Polaków - było źródłem wielu problemów i krzyczącej niesprawiedliwości. "Przejawiało się to w tak skrajnych sytuacjach, jak te, że jeszcze 10 lat temu wielu Polaków zarabiało po kilka złotych za godzinę ciężkiej pracy. Że ci Polacy nie mogli w ten sposób wypracować żadnych oszczędności, nie było ich stać nawet na skromne mieszkanie. Że ich dzieci chodziły nawet głodne. Jednocześnie od swoich zarobków płacili proporcjonalnie większe składki za ubezpieczenie społeczne niż osoby zarabiające znacznie więcej. Ten problem systemowych nierówności w Polsce pokazują dobrze dane OECD mówiące wprost: Polska była niechlubnym przypadkiem kraju, w którym najbardziej była obciążona praca najbiedniejszych, a najmniej praca najbogatszych" – wskazał premier, dodając iż chyba wszyscy się zgodzimy, że tak nie powinno być.
Morawiecki zapewnił, że rząd krok po kroku redukuje te nierówności, a Polski Ład jest wynikiem strategicznego myślenia obozu rządzącego o państwie, krokiem w kierunku nowoczesnych usług publicznych, także w obszarze ochrony zdrowia. "Bo jest to warunek nowoczesnego państwa, w którym żyje się dobrze wszystkim, a nie tylko tym, którzy zarabiają dużo. O szczegółach programu rozmawiamy z Polakami, będziemy także rozmawiać z organizacjami zrzeszającymi polskie rodziny, związkami zawodowymi i organizacjami branżowymi. Chcemy przygotować jak najlepsze rozwiązania" – wyjaśnił.
Premier odpowiada krytykom
W dalszej części swojego wpisu premier Morawiecki zapewnił, że wbrew temu, co piszą "obrońcy systemu nierówności społecznych" Polski Ład nikogo nie wyklucza. "To jest program zbudowany na nowoczesnych europejskich wzorcach, który przywraca elementarną sprawiedliwość w Polsce, bo bezpośrednio korzysta z niego 80-90 procent społeczeństwa, a pośrednio korzystają wszyscy" – wskazał.
Szef rządu zakończył swoją refleksję stwierdzeniem, że elementem etosu elit państwowych powinna być poczucie odpowiedzialności za cały kraj, a nie tylko za swój prywatny interes. "Możecie być pewni, że tego etosu nigdy nam nie zabraknie, a Polski Ład jest tego dowodem" – skwitował.
Czytaj też:
Dziambor: Rząd stawia jednych przeciwko drugim i wie, że mu się to opłaciCzytaj też:
"Nie ma się z czego cieszyć". Miller o tym, co najbardziej nie podoba mu się w Polskim Ładzie