Kowalski o pośle Lewicy: Dlaczego kłamie?

Kowalski o pośle Lewicy: Dlaczego kłamie?

Dodano: 
Janusz Kowalski (Solidarna Polska)
Janusz Kowalski (Solidarna Polska) Źródło:PAP / Mateusz Marek
Krzysztof Gawkowski zarzucił Januszowi Kowalskiemu, że namawia Polaków do tego, by się nie szczepić. Poseł nie kryje oburzenia

Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski był dzisiaj gościem programu TVP Kwadrans Polityczny. Polityk przekonywał, że konieczne jest wzmocnienie procesu promocji szczepień. – Mamy tak dużo szczepionek, a tak mało chcących szczepić się. Premier i minister Dworczyk powinni wzmocnić działania marketingowe – mówił.

Poseł mówił również o raporcie, jaki zaprezentowała Lewica nt. pandemii. – Są tam rzeczy dobre i złe. Dobre to powstanie szpitali jednoimiennych, szybki wiosenny lockdown. Do złych - lockdown jesienny, elementy pomocy przedsiębiorcom i kolejki na SOR – stwierdził.

"Pan kłamie"

Gawkowski jednocześnie zaatakował Janusza Kowalskiego z Solidarnej Polski. – Powinniśmy karać niektóre osoby, które są związane z obozem #PiS, które mówią, by się nie szczepić. To dotyczyło posła Kowalskiego który na szczęście wyleciał z rządu, a mówił, że szczepionki są niebezpieczne – stwierdził na wizji polityk Lewicy.

twitter

Na te słowa zareagował sam zainteresowany, który zarzucił Gawkowskiemu, że kłamie na jego temat. Polityk podkreślił, że sam się już dawno zaszczepił.

– Lewica kłamała, kłamie i będzie kłamać. Pan @KGawkowski dobrze wie, że nigdy takich słów nie wypowiedziałem. Ba! Nawet się zaszczepiłem. Dlaczego więc kłamie? Idzie na nas Flaga Unii Europejskiejlewicowa fala ograniczania obywatelom wolności i praw obywatelskich. A w tym lewica zawsze była najlepsza – napisał wzburzony poseł Solidarnej Polski.

Dzieci z domu dziecka zmuszane do szczepień?

Przypomnijmy, że niedawno Anna - Maria Siarkowska oraz Janusz Kowalski chcieli przeprowadzić poselską interwencję w Domu Dziecka w Nowym Dworze Gdańskim. Politycy chcieli dowiedzieć się, czy podopieczni placówki byli zmuszani do zaszczepienia się przeciwko COVID-19.

Do poselskiej interwencji nie doszło. O umówione godzinie, według relacji posła Kowalskiego, politycy nie zostali wpuszczeni do domu dziecka. W związku z tym sprawa została zgłoszona do starostwa powiatowego.

Czytaj też:
Kowalski do Piaseckiego: Głupstwa Pan prawi
Czytaj też:
Podpisy posłów PiS pod projektem Konfederacji. "Nie podajemy nazwisk, nie chcemy robić problemu"

Źródło: Twitter
Czytaj także