Polityk gościła w czwartek na antenie radia TOK FM, gdzie wskazywała, że toczący się między dwiema największymi partiami w Polsce konflikt stwarza możliwości sondażowego wzrostu dla Polski 2050. Joanna Mucha odniosła się również do starty części elektoratu na rzecz Platformy Obywatelskiej po powrocie Donalda Tuska do Polski.
Kłopoty Polski 2050?
Polityk wskazuje, że jej partia ma mocne i stabilne poparcie sporej części elektoratu i powrót Tuska do krajowej polityki niewiele jej zaszkodził. Co więcej, partia Szymona Hołowni ma wkrótce zacząć odzyskiwać utraconych wyborców.
– Ludzie, którzy nas dzisiaj popierają, nie zagłosowaliby ani na PiS ani na PO. Ci, którzy mieli odpłynąć do PO, już to zrobili. Mamy swoje własne, mocne 15 proc. Będziemy procent po procencie odzyskiwali tych, którzy odeszli do Platformy – powiedziała Mucha.
Poseł stwierdziła, że istnieje duża szansa na pozyskanie części wyborców Prawa i Sprawiedliwości.
– Jesteśmy dla elektoratu PiS partią drugiego wyboru. Jeżeli PiS będzie dla nich nie do zniesienia, to zagłosują na nas – oceniła polityk, dodając, że około 30 proc. wyborców w Polsce, którzy nie mogą znieść sporu między PiS i PO. – Dla nich jesteśmy trzecią drogą – powiedziała.
Zmiany w sondażach
Najnowszy sondaż IBRiS wskazuje, że notowania Koalicji Obywatelskiej w ciągu miesiąca, po zmianach, jakie zaszły w kierownictwie PO, wzrosły aż o 10 pkt proc., głównie kosztem Polski 2050 Szymona Hołowni.
Biorąc pod uwagę, że wynik PiS pozostaje niemal niezmienny, przewaga partii Kaczyńskiego nad KO pod przewodnictwem Tuska zmniejszyła się o ponad połowę: z 15,6 pkt proc. do 7,4 pkt proc.
Czytaj też:
Mucha: Polska 2050 nie zagłosuje za uchyleniem immunitetu BanasiowiCzytaj też:
"Zagalopować się w nowej narracji – ludzka rzecz". Mucha dostała kąśliwą odpowiedź