Prezydent RP Andrzej Duda rozpoczął w czwartek dwudniową wizytę w Mołdawii. W piątek wziął udział w obchodach Dnia Niepodległości Mołdawii, spotkał się też z Prezydentami Rumunii i Ukrainy.
– Rozmawialiśmy o Partnerstwie Wschodnim, o trio stowarzyszonych, czyli o Ukrainie, Mołdawii i Gruzji, krajach, które w tej części Europy są najbliżej Unii Europejskiej, będziemy na pewno czynili wszystko, żeby Mołdawia, mogła jak najszybciej do Unii Europejskiej przystąpić – mówił w piątek Andrzej Duda.
– Zawsze deklarowałem to jako prezydent Rzeczypospolitej, że jesteśmy zwolennikami polityki otwartych drzwi w Unii Europejskiej, przyjmowania kolejnych krajów. Podkreślam to zawsze kiedy spotykam się z kolegami, koleżankami, przywódcami państw Unii Europejskiej, że to, że Wielka Brytania wyszła z Unii Europejskiej nie oznacza, że projekt europejski się kończy, ale żeby to pokazać powinniśmy przyjąć do Unii Europejskiej kraje, które są najbliżej, a które do Unii Europejskiej aspirują i w tym duchu właśnie także i dzisiaj wspieramy Mołdawię i wpieramy aspiracje władz Mołdawskich i społeczeństwa mołdawskiego, bo jasno to pokazuje wynik ostatnich wyborów i prezydenckich i parlamentarnych, w tym właśnie dążeniu do Unii Europejskiej, do europejskiej wspólnoty – podkreślał.
"Chcemy pomóc w realizacji europejskich ambicji Mołdawii"
Podczas wizyty w Kiszyniowie prezydent brał udział w rozmowach „w cztery oczy” oraz rozmowach plenarnych delegacji. Jak mówił w czwartek na spotkaniu z dziennikarzami Andrzej Duda, Polska zaoferowała gospodarzom pełne wsparcie w przeprowadzaniu reform.
– Chcemy pomóc w realizacji europejskich ambicji Mołdawii – zapewnił Prezydent RP. – Moim marzeniem jest, aby Mołdawia stała się nie tylko partnerem Trójmorza, ale i członkiem tej wspólnoty. Bardzo ważne, abyśmy rozwijali nasze kraje i budowali w naszej części Europy strefę szeroko pojętego bezpieczeństwa: militarnego, energetycznego, cyfrowego.
Czytaj też:
"Akt tchórzostwa". Prezydent Duda mocno o zamachu w KabuluCzytaj też:
"To będzie oznaczało koniec politycznych marzeń Andrzeja Dudy"Czytaj też:
Terlecki: Weto prezydenta? Wszystkiego można się spodziewać