Skurkiewicz: Decyzje sądu zachęcają protestujące grupy do dalszego działania

Skurkiewicz: Decyzje sądu zachęcają protestujące grupy do dalszego działania

Dodano: 
Wojciech Skurkiewicz (PiS)
Wojciech Skurkiewicz (PiS)Źródło:PAP / Rafał Guz
Decyzje, które są podejmowane w stosunku do osób związanych z grupami protestującymi są takie, że zachęcają ich do dalszego działania i rozzuchwalają je – stwierdził wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.

Sąd Rejonowy w Sokółce nie uwzględnił wniosku prokuratury o trzymiesięczny areszt dla grupy aktywistów, która naruszyła ogrodzenie na polsko-białoruskiej granicy. Wiceszef MON nie krył oburzenia tym faktem.

Bartosz Kramek powiedział, że te akcje będą cały czas kontynuowane więc w moim odczuciu decyzja sądu jest nieadekwatna do zagrożenia, jakie ta grupa może nieść dla bezpieczeństwa naszego kraju – ocenił na antenie Programu 1 Polskiego Radia. – To niezrozumiała decyzja sądu, bo te decyzje, które są podejmowane w stosunku do osób związanych z wszelkiego rodzaju grupami protestującymi są takie, że zachęcają ich do dalszego działania i rozzuchwalają je. To jest rzecz skandaliczna – dodał.

Jak podkreślił polityk, na nagraniu wykonanym przez grupę Bartosza Kramka widać, że podobne akcje dywersyjne mogą prowadzić do naruszenia infrastruktury zabezpieczającej granicę. Jakiekolwiek wkraczanie na ten pas graniczy jest złamaniem przepisów prawa, które obowiązuje w Polsce. Zabezpieczenia inżynieryjne, które są na polskiej granicy układane (...), są trudne do zniszczenia, trudne do sforsowania, ale widzieliśmy na tych filmach, na których ta grupa ochoczo rejestrowała swoje działania, że może dojść również do niewłaściwego rozciągnięcia i przerwania tych zasiek – stwierdził Skurkiewicz i dodał, że naruszenie integralności zabezpieczeń granicznych "jest rzeczą niebywałą, skandaliczną i musi to być piętnowane i karane".

Stan wyjątkowy

Polityk podkreślił, że wprowadzenie stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią w obecnej sytuacji nie jest niczym nadzwyczajnym. Taką decyzję podjęły już Litwa i Łotwa. Kraje te również mierzą się z białoruską prowokacją. Dziś podejmujemy takie decyzje ze względu na to, by dać możliwość jeszcze lepszego nadzoru i zabezpieczenia granicy – powiedział wiceminister. Te działania są adekwatne do zagrożeń, które mogą wystąpić w najbliższym czasie – mówił dalej.

Wojciech Skurkiewicz potwierdził, że na Białorusi znajduje się obecnie prawdopodobnie ok. 10 tys. migrantów głównie z Północnej Afryki i Bliskiego Wschodu. Te osoby prędzej czy później będą szukać drogi na zachód Europy, w stronę Berlina – stwierdził.

Czytaj też:
Ilu migrantów jest na Białorusi? Rzecznik rządu podał liczbę
Czytaj też:
Kwaśniewski o sytuacji na granicy: Politycznie rząd działa słusznie
Czytaj też:
Schetyna: Kaczyński chce wprowadzić do kampanii politycznej "uchodźców"

Źródło: Polskie Radio Program 1, DoRzeczy.pl
Czytaj także