W niedzielę cztery partie z najwyższym poparciem po wyborach do niemieckiego parlamentu przeprowadziły serię dwustronnych rozmów sondujących w zakresie kształtu przyszłego obozu władzy.
Z kim Zieloni i FDP utworzą koalicję?
Przedstawiciele zwycięskiej SPD spotkali się z najpierw reprezentacją FDP, a następnie z Zielonymi. Te dwie formacje są w istocie rozgrywającymi w koalicyjnej układance. – SPD jest gotowa szybko rozpocząć trójstronne negocjacje koalicyjne – oświadczył po rozmowach sekretarz generalny socjaldemokratów Lars Klingbeil.
Zarówno Zieloni, jak i FDP nie zamierzają pochopnie podejmować decyzji. Zieloni spotkają się z ekipą CDU/ CSU we wtorek. Kierownictwo FDP już to zrobiło. Blok Armina Lascheta i Angeli Merkel chce uformować tzw. „koalicję jamajską” w składzie: CDU- czarny kolor, Zieloni oraz FDP czyli kolor żółty.
Sekretasz generalny FDP Volker Wissing zdradził mediom, że między jego ugrupowaniem a CDU występuje „niewiele trudności” w zakresie programowym. Z kolei po rundzie pertraktacji z SPD przyznał, że „oczywiście są trudności”, a w kwestiach istotnych obie partie mają rozbieżne stanowiska. W poniedziałek Wissing potwierdził, że FDP nie przekroczy pewnych "czerwonych linii", tzn. nie wyrazi zgody na podwyższenie podatków i na dalsze przesuwanie tzw. hamulca zadłużenia państwa. Polityk podkreślił jednocześnie, że FDP chce uniknąć sytuacji, w której ponownie znajdzie się poza rządem. Nie chcą też, by ponownie krajem rządziła Wielka Koalicja CDU z SPD.
Wyniki wyborów
Wybory do niemieckiego parlamentu zakończyły się 26 września. Zwyciężyło w nich SPD. Socjaldemokraci zdobyli 25,7 proc. głosów. Na drugim miejscu, z nieznaczną stratą, znalazła się dotychczasowa koalicja rządząca CDU/CSU. Chadecy zgromadzili 24,1 proc. głosów. Blok chadecki odnotował tym samym najsłabszy wynik w historii.
Trzecią siłą w Bundestagu będą Zieloni. Na tę partię głos oddało 14,8 proc. biorących udział w wyborach Niemców. Wynik lepszy niż w poprzednich wyborach zanotowali liberałowie. Na FDP zagłosowało 11,5 proc. wyborców. Z kolei AfD straciła część poparcia i z trzeciej siły w niemieckiej polityce spadła na piąte miejsce z poparciem 10,3 proc. głosujących.
Skrajnie lewicowa Die Linke uzyskała 4,9 proc., ale zdobyła 3 mandaty bezpośrednie i również będzie miała swoją reprezentację w nowymBundestagu.
Czytaj też:
Wybory w Niemczech. Ozdyk zwraca uwagę na ciekawą analogię do sceny polskiejCzytaj też:
Komorowski: SPD będzie pilnować zasad państwa prawnego także w Polsce